Za handel i posiadanie dopalaczy będą karać jak za narkotyki
Ministerstwo Zdrowia przygotowuje zmianę przepisów, które pozwolą karać za „dopalacze” tak samo jak za narkotyki.
Ministerstwo Zdrowia przygotowuje zmianę przepisów, które pozwolą karać za posiadanie „dopalaczy” i handel nimi tak samo, jak w przypadku narkotyków. Lista zabronionych substancji rozszerzy się o 114 pozycji. Za sprzedaż oraz posiadanie dopalaczy będzie groziło nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
Oprócz zaostrzenia kar dla producentów i handlarzy „dopalaczy” Ministerstwo Zdrowia zakłada również możliwość przeprowadzania niezapowiedzianych kontroli w sklepach podejrzewanych o sprzedaż tych substancji. Zmiany mogą wejść w życie jeszcze w tym roku.
„Dopalacze” to różne produkty zawierające substancje psychoaktywne oraz substancje halucynogenne pochodzenia roślinnego, jako legalne produkty trafiły do naszego kraju około 7 lat temu poprzez sprzedaż wysyłkową za pośrednictwem internetu, natomiast w 2008 r. pojawiły się pierwsze sklepy oferujące różnorakie produkty kolekcjonerskie, deklarowane jako nieprzeznaczone do spożycia. Tajemnicze sklepy rozpoczynały swoją działalność zazwyczaj w centrach miast i obok szkół, a ich głównymi klientami stali się młodzi ludzie.
Jak potwierdza wiele przeprowadzonych testów i badań „dopalacze” mogą być bardziej szkodliwe dla zdrowia niż narkotyki. Wynika to z wielu czynników, m. in. z przedawkowania, mieszanki składników zawartych w „dopalaczach” oraz z trudności w rozpoznaniu zatrucia i właściwego doboru środków detoksyfikujących dla leczenia.
W tym roku do szpitali na terenie całego województwa z podejrzeniem zatrucia dopalaczami trafiło już ponad 50 osób. W całym 2013 roku było takich osób 97. Najwięcej osób to nieletni w wieku 15 – 17 lat. Najmłodsze dziecko z objawami zatrucia dopalaczami miało 12 lat, natomiast osoba najstarsza, to 49-letnia kobieta.