Na sygnale

Policjant z patrolu wodnego odnalazł w jeziorze i wydobył z głębokości około 5 metrów 14-letniego chłopca

Policjant z patrolu wodnego z głębokości około 5 metrów wydobył 14-letniego chłopca, który zniknął pod taflą Jeziora Selment Wielki. Kwadrans wcześniej nastolatek miał zanurkować i nie wypłynął na powierzchnię wody. Poszukiwania, w których uczestniczyli także przypadkowi plażowicze, po kilkunastu minutach zakończyły się pozytywnie. Policjant wspólnie z ratownikami i lekarzem obecnym na plaży podjęli resuscytację, przywracając chłopcu czynności życiowe. 14-latek nieprzytomny został przewieziony do szpitala.
W sobotę kilka minut po godzinie 19:00 policjanci, którzy pełnili służbę w patrolu wodnym na Jeziorze Selment Wielki zostali poinformowani, że 14-letni chłopiec, który kąpał się na plaży, zanurkował i nie wypłynął na powierzchnię wody.
Policjanci natychmiast podpłynęli w miejsce, gdzie chłopiec widziany był po raz ostatni i podjęli czynności poszukiwawcze. Po upływie około 15 minut, na głębokości  około 5 metrów, jeden z policjantów odnalazł  chłopca i wspólnie z innymi osobami uczestniczącymi w akcji, wydobył go na brzeg.

Policjanci wspólnie z ratownikiem WOPR-u i przebywającym w tym czasie na plaży  lekarzem do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego prowadzili resuscytację chłopca.14-latek nieprzytomny, ale z przywróconymi funkcjami życiowymi, został przewieziony na Oddział  Intensywnej Opieki Medycznej Szpitala Miejskiego w Ełku.

Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Z pierwszych ustaleń wynika, że chłopiec przebywał na plaży z pełnoletnimi opiekunami tj. 24-letnim bratem i jego dziewczyną. Oboje w momencie wypadku byli trzeźwi. Najprawdopodobniej jedna z tych osób w momencie wypadku kąpała się  nie opodal dziecka.   Plaża w miejscowości Szeligi jest plażą strzeżoną, jednak zgodnie z regulaminem kąpieliska ratownik nadzoruje to miejsce do godziny 17:00.

Insp. Adam Kołodziejski I Zastępca Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie zdecydował o wyróżnieniu policjanta, który uczestniczył w akcji ratowniczej i osobiście odnalazł, i wyciągnął chłopca z wody.

Do szpitala w Ełku trafił również 37-letni mężczyzna, którego wyciągnięto z jeziora Gołdapiwo w powiecie giżyckim.

Wczoraj około godziny 13.30 w miejscowości Brożówka gm. Kruklanki mężczyzna miał nurkować w jeziorze. Z informacji policjantów wynika, że do rurki maski, którą poszkodowany miał na twarzy mogła dostać się woda, która ostatecznie trafiła do płuc 37-latka. Mężczyznę wyciągnęli z wody świadkowie. Podjęto reanimację. Nieprzytomny 37-latek helikopterem został przetransportowany do szpitala.

Źródło: KWP Olsztyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*