Wiadomości

Mazurskie jeziora i rzeki będą lepiej chronione przed dewastacją

Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Białymstoku – Mirosław Markowski oraz Agata Moździerz – Dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, Piotr Jakubowski – Burmistrz Miasta i Gminy Mikołajki, Joanna Kazanowska – Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, Szczepan Worobiej – Komendant Wojewódzkiej Państwowej Straży Rybackiej w Olsztynie, Maciej Kotarski – Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego oraz insp. Arkadiuszem Sylwestrzakiem – Zastępcą Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie podpisali (15.07) porozumienie w sprawie zasad współdziałania w ramach zapewnienia optymalnej ochrony mazurskich jezior i rzek przed dewastacją.

Współpraca będzie polegać na współpracy instytucji w zakresie czynności skierowanych w celu zwalczania nielegalnych działań ze strony wszystkich użytkowników śródlądowych wód powierzchniowych administrowanych przez Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

W przypadku potwierdzenia naruszenia przepisów ustawy Prawo wodne na śródlądowych  wodach powierzchniowych, Wody Polskie będą zawiadamiać o zdarzeniu pozostałe instytucje wymienione w porozumieniu, które w ramach posiadanych kompetencji będą podejmować interwencje polegające na kontroli, inspekcji lub oględzinach w terenie. Działania dotyczyć będą naruszenia brzegów rzek i jezior, w szczególności niszczenia roślinności szuwarowej lub nielegalnej wycinki drzew i krzewów, naruszenia linii brzegowej poprzez wykonanie robót ziemnych, potwierdzonych nielegalnie wykonanych urządzeń wodnych w postaci pomostów o parametrach spełniających wymóg konieczności posiadania pozwolenia na budowę, nielegalnego grodzenia nieruchomości przyległych do śródlądowych wód powierzchniowych (rzek i jezior) w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu. Interesariusze postanowienia będą również wspólne wystosowywać do właściwych Ministerstw propozycje kierunku zmian  legislacyjnych w celu optymalnej ochrony jezior i rzek przed dewastacją.

Problem niszczenia brzegów rzek i jezior jest ogromny. Tylko w tym roku na terenie m.in. Krainy Wielkich Jezior Mazurskich linia brzegowa została umyślnie zdewastowana 100 razy. Niszczenie brzegów jezior w większości przypadków następuje w granicach ustanowionych form ochrony przyrody (obszary chronionego krajobrazu, obszary Natura 2000, parki krajobrazowe). Dewastacja środowiska naturalnego często jest nieodwracalna.

Każda niewłaściwa ingerencja człowieka w linię brzegową może przyczyniać się do pogorszenia jakości wód oraz przyspieszać degradację jeziora i jego eutrofizację. Usuwając szuwary, niszczone są potencjalne miejsca lęgowe wielu gatunków ptactwa oraz środowisko życia pozostałych gromad zwierząt ściśle powiązanych z ekosystemami wodnymi m. in.: ryb, płazów, gadów, ssaków, czy owadów. System korzeniowy roślinności strefy brzegowej pełni funkcję naturalnego umocnienia brzegów zbiorników wodnych – zapobiegając procesom erozji wodnej.

Strefa brzegowa charakteryzująca się różnorodnością występujących gatunków roślin ma nieoceniony wpływ na jakość wody. Roślinność oczyszcza wody z fosforanów, azotanów, metali ciężkich oraz innych toksycznych dla zwierząt wodnych substancji i natlenia dno zbiorników wodnych co ma przede wszystkim duże znaczenie w przypadku małych, płytkich jezior.

Przypominamy, ze  zgodnie z art. 475 ustawy Prawo wodne za niszczenie lub uszkadzanie brzegów wód śródlądowych grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do roku. Zdarza się jednak, że wyroki i niskie kary grzywny wliczone są w koszt nielegalnych, często milionowych prac prowadzonych nad brzegami jezior i rzek. Mają miejsce również przypadki, że organy ścigania nielegalny proceder niszczenia środowiska naturalnego traktują bez należytej uwagi.  Teraz ma się to zmienić. Nie ma zgody Wód Polskich na dewastację krajobrazu Mazur! Tylko wspólne prace na rzecz ochrony wód przed dewastacją, mogą przynieść wymierne efekty.

Źródło: gov.pl

Komentarz

  1. i jak zawsze Państwo za was ludziki wszystko załatwi żebyście wiedzieli w jak demokratycznym żyjecie kraju i jakie wam grożą kary , żebyście wiedzieli że to nie wy jesteście włąścicelem swojej działki tylko jesteście płatnikiem podatku za ziemią a Państwo wam powie gdzie możesz sie wysrać jaką kupę zrobić i jakim papierem sobie podetrzyj du….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*