Wiadomości

Małżeństwo prowadzące schronisko w Bystrych usłyszało zarzuty znęcania się nad zwierzętami

Podjęte działania szybko potwierdziły podejrzenia o dramatycznych warunkach, w których przetrzymywane były zwierzęta w schronisku w miejscowości Bystre. Zamiast znajdować się pod odpowiednią opieką, cierpiały jak nigdzie indziej. Obskurne pomieszczenia, ogólny nieporządek, wszechobecne odchody zwierząt – to tylko przedsmak tego, co funkcjonariusze zastali na miejscu interwencji.

W poniedziałek (08.11.2021) wczesnym rankiem policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komedy Miejskiej Policji w Olsztynie wspólnie z olsztyńską prokuraturą oraz przedstawicielami fundacji zajmującej się opieką nad zwierzętami, po wcześniejszych przygotowaniach pojechali do schroniska dla zwierząt w miejscowości Bystre (pow. giżycki). Interwencja była skutkiem niepokojących sygnałów od świadków i złożeniem do prokuratury zawiadomienia, którego treść dotyczyła zwierząt żyjących w skrajnie trudnych warunkach. Wskazane w nim zostało miejsce, w którym zgodnie z profilem wykonywanej działalności, zwierzęta powinny zaznać spokoju i przebywać w dobrych warunkach, po to aby w zdrowiu czekać na nowy, stały dom.

Realia okazały się bezlitosne…

Rzeczywistość okazała się zupełnie inna niż wyobrażenie o schronisku. Przebywające tam zwierzaki żyły w skrajnie trudnych warunkach w rażącym zaniedbaniu. Funkcjonariusze pod bramę schroniska w Bystrych dotarli o godzinie 7:00. Drzwi do posesji otworzył przebyły na miejsce pracownik. Mężczyzna był zaskoczony widokiem policyjnych radiowozów oraz funkcjonariuszy, którzy na podstawie postanowienia prokuratorskiego, wkroczyli na teren schroniska w poszukiwaniu dowodów na potwierdzenie informacji o dramatycznych warunkach, na które skazane były przetrzymywane tam zwierzęta.

Grupa funkcjonariuszy i osób związanych z ochroną zwierząt, na której czele stał Prokurator z Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Północ Michał Choromański oraz Naczelnik Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą podinsp. Jarosław Witowicz przystąpili do działania. Po przekroczeniu progu schroniska grupa interwencyjna zauważyła, że w jednym z budynków znajdowały się psy biegające luzem, które jako jedne z pierwszych zostały odłowione przez przedstawicieli fundacji i trafiły bezpośrednio pod ich opiekę. Teren schroniska na czas działań został zabezpieczony przed dostępem osób nieuprawnionych, po czym przystąpiono do kontroli pod kątem obecności zwierząt wymagających pilnej pomocy medycznej. Na miejscu obecni byli lekarze weterynarii, a także biegli sądowi z zakresu dobrostanu zwierząt, których zadaniem było zbadanie stanu zwierząt i potwierdzenie ewentualnych nieprawidłowości.

Gdy policyjni technicy kryminalistyki wspólnie z przedstawicielami fundacji dokonywali oględzin psów, w tym samym czasie trwały czynności mające na celu zabezpieczenie dokumentacji dotyczącej prowadzenia schroniska.

W kilku miejscach jednocześnie…

Śledczy w toku czynności ustalili, że osoby prowadzące schronisko nie ograniczyli się tylko do jednego miejsca. Mundurowi jednocześnie weszli na teren innych posesji położonych w pobliżu schroniska, na których również przetrzymywane były zwierzęta, które podobnie jak te w schronisku, również potrzebowały natychmiastowej pomocy. Psy przebywające na terenie pobliskich posesji również zostały poddane oględzinom, a następnie zabrane pod dalszą opiekę fundacji.

Nieporządek, odchody, fetor…

Policjanci skupili swoją uwagę nie tylko na tym co widoczne było na pierwszy rzut oka, lecz także na tym, co jeszcze może znajdować się na terenie schroniska. Idąc tym tropem śledczy ustalili miejsce, gdzie mogły znajdować się zakopane zwłoki zwierząt. Wykorzystując dostępny sprzęt odkryli ziemię, pod którą znajdowały się szczątki zwierząt w różnym stanie rozkładu.

Interwencja zakończyła się zabezpieczeniem wszystkich zwierząt przebywających w schronisku. Wszystkie trafiły pod opiekę fundacji zajmujących się pomocą cierpiącym zwierzętom, które zadbają o zdrowie uratowanych psów, zapewnią im godne warunki życia i poszukają im nowego domu. Słowa uznania za zaangażowanie w przeprowadzonych działaniach należy skierować do Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt OTOZ ANIMALS oraz Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt MONDO CANE – zawsze są tam, gdzie cierpią zwierzęta.

Małżeństwo, które prowadziło schronisko usłyszało zarzuty znęcania się nad zwierzętami. Wobec podejrzanych Prokurator zastosował dozór policyjny. Mają oni również zakaz prowadzenia schroniska, a także posiadania zwierząt w ogóle.

Źródło: KMP Olsztyn (rp/tm)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*