Olsztyńscy leśnicy podsumowali straty spowodowane wichurami, które przechodziły nad Polską 10 i 11 stycznia. Silny wiatr nie oszczędził również lasów na Warmii i Mazurach.
Szalejący wiatr najbardziej dotkliwie odczuli leśnicy z Nadleśnictwa Nidzica. To właśnie tutaj wichury spowodowały, że na ziemi znalazło się 12 tys. metrów sześciennych drewna. Znaczne szkody w drzewostanie odnotowało także Nadleśnictwo Lidzbark (prawie 8 tys. metrów sześciennych) i Orneta (4,6 tys. metrów sześciennych).
W sumie na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie (33 nadleśnictwa) wichury położyły na ziemię surowiec o masie prawie 70 tys. metrów sześciennych.
Na szczęście wiatr nie wyrządził istotnych szkód powierzchniowych, a więc takich, gdzie zniszczeniu ulegają całe, zwarte areały – informuje Adam Pietrzak, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Olsztynie.
Źródło: RDLP w Olsztynie
