Wiadomości

Odpowiedzialny cyklista ma powody do dumy – tym bardziej zimą

Odpowiedzialny rowerzysta potrafi zadbać nie tylko o bezpieczeństwo swoje, ale i innych użytkowników dróg. Dzięki znajomości kodeksu drogowego, doskonale sobie radzi w każdych warunkach pogodowych, także tych zimowych, a życzliwość wobec innych cyklistów i zmotoryzowanych znacznie zwiększa jego komfort jazdy. To ważne o tyle, że – jak wynika z danych GUS – coraz chętniej przesiadamy się na rowery. Tylko w 2013 roku kupiliśmy ich ponad milion, czyli więcej niż aut osobowych.

Najlepszym dowodem na to, że zapalonym cyklistom nie przeszkadza nawet niska temperatura, są mieszkańcy północnej Europy. Słynący z powszechnego użytkowania rowerów Skandynawowie korzystają z tego środka lokomocji przez okrągły rok. Dojeżdżają nim do pracy i szkoły, wożą zakupy; nawet listonosz dostarcza im listy właśnie na dwóch kółkach. To efekt dbałości o otoczenie, ekologię i własne zdrowie.

Rower jest dobry na każdą pogodę i coraz więcej z nas się do tego przekonuje. Z raportu Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego oraz Instytutu Badawczego IPC wynika, że 40% badanych jeździ na rowerze codziennie, a co trzeci respondent (31%) używa go aż kilka razy w tygodniu.

– Mimo, że w Polsce osoba pełnoletnia może jeździć na rowerze bez uprawnień, rowerzystę obowiązują te same zasady, co kierującego pojazdem. Odpowiedzialność i poszanowanie wzajemnych praw to podstawa wysokiej kultury jazdy i bezpieczeństwa pieszych oraz zmotoryzowanych, o czym, z pomocą gimnazjalistów i ich nauczycieli, przekonujemy kierowców i rowerzystów w całej Polsce – mówi Małgorzata Zdzienicka-Grabarz, Prezes Fundacji BGŻ, która realizuje w polskich gimnazjach edukacyjny program obywatelski „Jeżdżę z głową”.

Na kwestię świadomości i kultury wobec innych użytkowników dróg zwraca też uwagę Marek Konkolewski z Wydziału Prewencji Komendy Głównej Policji: – Dobrze, gdy oprócz zdrowia i kondycji fizycznej, rower jest dla nas atrybutem rozwagi, kultury i życzliwości, a przyjemności jazdy towarzyszy znajomość przepisów.

Jak zadbać o to, by przejażdżka na rowerze była bezpieczna dla nas i innych? Wystarczy pamiętać o kilku prostych zasadach.

Oświetlenie roweru

Jak wynika z przepisów, nasz rower powinien być oświetlony po zmroku, w tunelach oraz w warunkach ograniczonej widoczności. Warto o tym pamiętać szczególnie zimą, kiedy wcześniej robi się ciemno. Za dnia lampki można oczywiście demontować.

Podstawowym elementem oświetlenia powinno być światło pozycyjne białe lub żółte selektywne z przodu oraz przynajmniej jedno pozycyjne czerwone oraz jedno światło odblaskowe o kształcie innym niż trójkąt, z tyłu. Światła mogą być migające. Nie mogą natomiast być zamontowane wyżej niż 150 cm i niżej niż 250 cm od powierzchni jezdni.

Warto pomyśleć także o dodatkowym zabezpieczeniu: elementach odblaskowych umieszczonych na pedałach i na każdym z kół (barwy żółtej samochodowej) oraz pasku odblaskowym umieszczonym na przedniej oponie lub kole roweru (barwy białej). Dzięki nim rowerzysta jest widoczny już z odległości kilkudziesięciu metrów, a pozostali użytkownicy drogi mają czas na odpowiednią reakcję.

Kamizelka odblaskowa

Mimo, że moda i wymogi co do odblasków w Polsce rosną, noszenie kamizelek odblaskowych jeszcze rowerzystów nie obowiązuje. Nocą poza terenem zabudowanym muszą je nosić m.in. obywatele Francji czy Litwy. W Polsce po prostu warto ją mieć na sobie. Znacznie zwiększa naszą widoczność, a tym samym i bezpieczeństwo, a dodatkowo chroni przed wiatrem i deszczem, wspierając działanie odzieży termoizolacyjnej.

Rowerem po chodniku

Jesienią i zimą, w trudnych warunkach atmosferycznych, pamiętajmy, że możemy skorzystać z chodnika. Mamy do tego prawo, gdy śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź lub gęsta mgła zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni. Z chodnika mogą też skorzystać cykliści, którym podczas jazdy towarzyszy dziecko poniżej 10. roku życia oraz gdy znajdują się na drodze, na której dopuszczalna prędkość przekracza 50 km/h, nie ma wydzielonej ścieżki dla rowerzystów, a chodnik ma szerokość przynajmniej dwóch metrów.

Rowerem po ścieżce rowerowej

Jeżdżąc na rowerze w mieście, pamiętajmy o innych pieszych, cyklistach i zmotoryzowanych. Ostrożność przyda się nawet tam, gdzie zdawałoby się, że nikt poza rowerzystami nie powinien się znaleźć, czyli na śluzie rowerowej. W wyjątkowych sytuacjach, gdy przy drodze nie ma chodnika ani pobocza (lub gdy skorzystanie z nich nie jest możliwe), ścieżką dla rowerów mogą poruszać się piesi. Z wyjątkiem osób niepełnosprawnych, są oni zobowiązani, by ustąpić miejsca rowerowi, jednak nie zwalnia nas to z bycia czujnym i uważnym.

Rowerem po pasach

Przejście dla pieszych – zgodnie z jego przeznaczeniem – wymaga od cyklisty zejścia z roweru i przeprowadzenia go przez tzw. zebrę. W ten sposób dbamy też o bezpieczeństwo i okazujemy szacunek korzystającym z przejścia pieszym.

Wyposażenie roweru

Stan techniczny roweru oraz jego wyposażenie mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo cyklistów i innych użytkowników drogi. Rower powinien być wyposażony w przynajmniej jeden skutecznie działający hamulec, dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy o nieprzeraźliwym dźwięku oraz kierunkowskazy (niezbędne, jeśli konstrukcja roweru lub wózka rowerowego uniemożliwia sygnalizowanie zamiaru skrętu ręką). Warto pomyśleć też o kasku – zwłaszcza, kiedy z jazdy rekreacyjnej przesiadamy się na wyczynową lub jedziemy jezdnią w zatłoczonym mieście.

Rower a telefon komórkowy

Zima nie sprzyja wprawdzie rozmowom telefonicznym na świeżym powietrzu, ale pamiętajmy, że rozmowa czy pisanie smsów w czasie jazdy lub postoju na światłach stwarzają zagrożenie dla innych rowerzystów, pieszych czy kierowców. Podobnie, jak w przypadku kierujących samochodami, korzystanie z telefonów jest zatem zabronione.

[divider]

Fundacja BGŻ już od trzech lat prowadzi program „Jeżdżę z głową” skierowany do nauczycieli i uczniów szkół gimnazjalnych z miast poniżej 50 tys. mieszkańców. Jego celem jest edukacja na temat bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz kultury i życzliwości wobec innych użytkowników dróg. W efekcie zaangażowania gimnazjalistów i ich opiekunów, projekt obejmuje swoim zasięgiem także rodziców, społeczności lokalne, przedstawicieli władz samorządowych oraz policji.

Obecnie trwa jego III edycja. 72 szkoły i ponad 3000 uczniów pod okiem 123 nauczycieli zdobywają wiedzę na temat korzystania z dróg w sposób bezpieczny i odpowiedzialny. Co więcej, edukują też innych – prowadzą lekcje w przedszkolach i szkołach podstawowych, przeprowadzają ankiety Eksperta Ruchu Drogowego, opracowują Mapy Problemów Drogowych w swoich miejscowościach, organizują gry miejskie wokół bezpieczeństwa rowerzystów oraz projektują zmiany społeczne w swoich miastach. Spostrzeżeniami dzielą się z przedstawicielami lokalnych władz – którzy, podejmując działania w oparciu o zgłoszone problemy drogowe, pomagają Młodym Ekspertom Ruchu Drogowego przekuć zdobytą wiedzę w praktyczne, użyteczne dla mieszkańców rozwiązania.

Program jest objęty patronatem honorowym Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Komendy Głównej Policji. Partnerami programu są Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego oraz Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego.

Szczegółowe informacje na temat programu dostępne są na www.jezdzezglowa.pl oraz www.facebook.com/ProgramJezdzezglowa.

Źródło: Informacja prasowa organizatorów programu „Jeżdżę z głową”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*