Zarzut zniszczenia mienia usłyszało dwóch mieszkańców Olsztyna. 18-letni Marcin W oraz 17-letni Sebastian K podpalili 5 pojemników na śmieci. Straty zostały oszacowane na kwotę ponad 3000 złotych. Podczas przesłuchania nastolatkowi poinformowali policjantów, że zrobili to z nudów. Podejrzanym zgodnie z kodeksem karnym grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj policjanci z wydziału mienia olsztyńskiej komendy zatrzymali dwóch podejrzewanych o podpalenia śmietników. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że do zdarzenia doszło 7 kwietnia br. na ulicy Pana Tadeusza.
Po blokiem 18-letni Marcin W. spotkał swojego kolegę 17-letniego Sebastiana K. Nastoletni chłopcy spacerowali po osiedlu i podpalali śmietniki. Łącznie sprawcy podpalili pięć pojemników, po czym powiadomili telefonicznie straż pożarną o palących się śmietnikach. Koledzy nie czekali na przyjazd strażaków i każdy z nich poszedł w swoim kierunku.
Podczas wczorajszego przesłuchania sprawcy poinformowali policjantów, że podpalali z nudów.
Obaj złożyli obszerne zeznania i przyznali do zarzucanych im czynów. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach wyszło na jaw, że rówieśnicy byli już karani jako nieletni sprawcy czynów karalnych i znajdują się pod opieką kuratorów. Przedstawiciel firmy, która poniosła straty wycenił szkodę na kwotę ponad 3000 złotych. Teraz podejrzani swoje zachowanie będą tłumaczyli przed sądem. Kodeks krany za zniszczenie mienia przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Olsztyn
