Na sygnale

Zatrzymano meżczyznę, który ugodził nożem trzy osoby na olsztyńskiej Starówce

Olsztyńscy policjanci zatrzymali 21-letniego Miłosza M. Mężczyzna 21 czerwca na olsztyńskiej Starówce zaatakował nożem trzy osoby, które w wyniku tego zdarzenia doznały ciężkich uszkodzeń ciała. Sprawca ukrywał się ponad tydzień. Sąd Rejonowy w Olsztynie przychylił się już do wniosku prokuratura i policjantów o tymczasowy areszt. Mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Kodeks Karny za ten czyn przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 10.

Do zdarzenia doszło w nocy z 20 na 21 czerwca br. na olsztyńskiej Starówce. Tam w jednym z lokali doszło do kłótni pomiędzy sprawcą a dwoma mężczyznami i kobietą. Po wymianie zdań 21-letni Miłosz M. opuścił klub. Wydawałoby się, że to koniec nieporozumienia pomiędzy tymi osobami. Jednak tak nie było. 21-latek po wyjściu z lokalu poczekał nieopodal na pozostałą trójkę.

Gdy i oni wyszli z klubu sprawca ranił ich nożem, po czym uciekł z miejsca zdarzenia.Jeden z pokrzywdzonych doznał obrażeń ciała w postaci rany ciętej lewego uda. Kolejny – głębokiej rany ciętej barku, lewego oraz prawego ramienia. Kobieta zaś obrażeń rany ciętej lewego ramienia.

Policjanci wykonali szereg czynności m.in.: zabezpieczyli miejski oraz klubowy monitoring, przesłuchali świadków zdarzenia jak i samych pokrzywdzonych. Na miejscu zdarzenia technik kryminalistyczny zabezpieczył ślady oraz przeprowadził oględziny.

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na wytypowanie sprawcy, którym okazał się znany olsztyńskiej Policji Miłosz M. 21-latek ukrywał się do piątku 28 czerwca br. kiedy to został zatrzymany przez policjantów z Wydziału Życia i Zdrowia Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Jak się okazało Miłosz M. wynajął lokum od kolegi na ulicy Wyzwolenia i tam się ukrywał. Policjanci, by dostać się do mieszkania musieli wyważyć drzwi oraz okno. Sprawca został osadzony w policyjnym areszcie. Wczoraj Sąd Okręgowy w Olsztynie przychylił się do wniosku prokuratura i policjantów o tymczasowy areszt. Sprawca przyznał się do zarzucanego czynu.

Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w Areszcie Śledczym w Olsztynie. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Może mu grozić kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.

 

Informacja: KWP Olsztyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*