Na sygnale

Włamywacz nękany wyrzutami sumienia sam zgłosił się na Policję

65-latek zgłosił się do bartoszyckich policjantów i wyjawił, że to on chciał się włamać w nocy do jednego ze sklepów nieopodal miejsca jego zamieszkania. Policjanci nigdy nie przypuszczali, że sprawca zgłosi się sam. To pierwszy taki przypadek w historii bartoszyckiej komendy. Tak czy inaczej 65 – latkowi grozi teraz kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Dzisiaj kilka minut po godzinie 7.00 rano do bartoszyckich policjantów przyszedł 65–letni Andrzej W. Mężczyzna powiedział gdzie mieszka, jak się nazywa i wyznał, że to on w nocy próbował się włamać do sklepu na jednym z bartoszyckich osiedli.

Wziął łom i miał zamiar wejść do środka, i ukraść alkohol. Nie zrobił jednak tego i wrócił do domu. Męczyło go sumienie, dlatego przyszedł na policję i chce to zgłosić. „Uczciwy” sprawca miał niecały promil alkoholu w organizmie.

Oficer dyżurny był zorientowany o czym mówi 65–latek, ponieważ między 2.00 a 3.00 po jednym z telefonów mieszkańca Bartoszyc policjanci wykonywali czynności na miejscu usiłowania włamania. Sprawca nie zdołał dostać się do wewnątrz, ponieważ najprawdopodobniej został spłoszony. Nikt jednak nie przypuszczał, że ktoś kto kilka godzin wcześniej chciał się włamać do sklepu przyjdzie sam na policję i zawiadomi o tym organy ścigania poddając się dobrowolnie wszystkim procedurom.

W sprawie „uczciwego” włamywacza ostatecznie wypowie się sąd. Jednak póki co grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia.

Źródło: KWP Olsztyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*