Przyszedł zgłosić utratę telefonu, który zgubił… podczas rozboju. Trafił do aresztu
22-latkowi grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności za usiłowanie rozboju. Zaatakowana przez napastnika kobieta miała na tyle zimnej krwi, że nie ugięła się i walczyła o swoje dobra. Sprawca, któremu nie udało się wyrwać torebki uciekł, gubiąc przy tym telefon. Po 1,5 godz. został zatrzymany, gdy chciał zgłosić utratę komórki. O jego tymczasowym aresztowaniu zdecydował sąd. Mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W czwartek 22.01 około godz. 16-tej w centrum Nidzicy 77-letnia kobieta została napadnięta przez 22-latka. Mężczyzna podszedł do niej z tyłu i usiłował wyrwać torebkę zawieszoną na ramieniu. Pokrzywdzona miała na tyle sił i odwagi, że nie poddała się i walczyła. Wskutek szarpaniny upadła na chodnik i doznała obrażeń głowy, a sprawca bez łupu oddalił się w nieznanym kierunku.
Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, kobieta nie była w stanie podać rysopisu sprawcy, jednakże przekazała coś, co w znacznym stopniu przyczyniło się do szybkiego odnalezienia sprawcy. Był to telefon, który znalazła na miejscu zdarzenia, a prawdopodobnie mógł należeć do mężczyzny, który chciał ją okraść. Kryminalni szybko ustalili właściciela telefonu i rozpoczęli poszukiwania.
Niespełna po 1,5 godz. niczego nieświadomy Dawid W. sam przyszedł do komendy chcąc zgłosić utratę telefonu. Policjanci zatrzymali go. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Następnego dnia prokurator przedstawił mieszkańcowi gm. Kozłowo zarzut usiłowania rozboju. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, sąd, na wniosek prokuratury, jeszcze tego samego dnia zastosował wobec sprawcy trzymiesięczny areszt. Mężczyźnie za popełniony czyn grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.