Wiadomości

Prezydent Olsztyna: „Będzie zdrowiej, czyściej… i cieplej!”

Piotr Grzymowicz, Prezydent Olsztyna dodał na swoim blogu wpis, w którym odniósł się do tematu budowy Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów oraz budowy nowej elektrociepłowni.

Komunikat na stronach Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju był prosty: 26 listopada 2013 Komisja Europejska wydała decyzję potwierdzającą przyznanie środków finansowych dla dużego projektu pn. „System zagospodarowania odpadów komunalnych w Olsztynie. Budowa Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów”. Inwestycja otrzyma blisko 163 mln zł unijnych pieniędzy z Programu Infrastruktura i Środowisko.

Tyle cytatu, a co się pod nim kryje? Dużo, bardzo dużo ciekawych rzeczy, bo przecież o tym, jak żyjemy, najwięcej mówią nasze… śmieci, elegancko i fachowo nazywane odpadami.

Na ten komunikat czekaliśmy do dawna, a z nami 36 gmin warmińsko-mazurskich, bo tyle jest objętych systemowym projektem.

Problem zagospodarowania odpadów narastał, zwłaszcza od czasu zamknięcia składowiska w Łęgajnach i wymagał nowoczesnego, zintegrowanego rozwiązania. Model celowego związku gmin nie jest nowy, ale z całą pewnością liczba gmin uczestniczących w naszym projekcie jest imponująca i wzbudzająca podziw w Polsce. To także pokazuje, jak wielka jest skala problemu i jak wiele gmin dotyka. W ramach projektu rekultywacji poddanych zostanie osiem dotychczasowych składowisk odpadów, choć uczciwiej będzie napisać – wysypisk śmieci, a w Olsztynie, na Tracku, powstanie nowoczesny zakład mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów, o zdolności przerabiania 95 tysięcy ton.

Nowoczesny zakład zagospodarowania odpadów to mała fabryka, produkująca przysłowiowe coś z niczego. To „nic”, to nasze komunalne odpady, natomiast „coś” – to odzyskiwane metale, surowce wtórne, biogaz, kompost, a także alternatywne paliwo, z angielska nazywane skrótowo RDF-em. W efekcie takiego cyklu produkcyjnego na składowisko  trafia tylko 25 proc. odpadów, a reszta wraca do gospodarczego obiegu. Często nawet nie mamy świadomości, że nasza ulubiona bluza z polaru jest efektem zbiorki iluś tam plastikowych butelek, czyli popularnych PET-ów.

Nas interesuje jeszcze coś. Decyzja firmy Michelin o zaprzestaniu produkcji ciepła na potrzeby miasta stawia władze Olsztyna przed koniecznością budowy nowej ciepłowni, a jeszcze lepiej – elektrociepłowni. Dzięki ubiegłotygodniowej decyzji Komisji Europejskiej, dotyczącej budowy Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów, realny staje się wsad do ciepłowni w postaci produkowanego w zakładzie paliwa alternatywnego. Dla Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów oznacza to rozwiązanie problemu poszukiwania cementowni, która podjęłaby się spalania RDF-u, dla ciepłowni zaś to dodatkowe, leżące blisko źródło paliwa. Zyski ekologiczne są niekwestionowane. Na koniec można jeszcze zapytać o zyski dla mieszkańców? Najkrótsza odpowiedź brzmi: Będzie zdrowiej, czyściej… i cieplej!

 Źródło: grzymowicz.pl

Przypomnijmy, że 26 listopada 2013 r. Komisja Europejska zatwierdziła inwestycje w trzy projekty z zakresu gospodarki odpadami stałymi w miastach: Konin (woj. wielkopolskie), Kielce (woj. świętokrzyskie) i Olsztyn (woj. warmińsko-mazurskie). Łączna kwota dofinansowania dla tych trzech projektów wynosi 113,9 mln euro pochodzących z Funduszu Spójności. Wdrożenie projektów ma znacznie poprawić stan środowiska poprzez zmniejszenie ilości składowanych odpadów, dodatkowo ma być stworzonych ponad 170 miejsc pracy.

Olsztyński projekt obejmuje zaprojektowanie i zbudowanie zakładu przetwarzania odpadów, budowę drogi dojazdowej oraz budowę trzech stacji przekazywania odpadów. Za pośrednictwem Funduszu Spójności Unia Europejska sfinansuje 34 mln euro z łącznej inwestycji w wysokości 66,1 milionów euro. Projekt ma być wdrożony do czerwca 2015 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*