Kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności może grozić 19-letniemu pracownikowi firmy ochroniarskiej, pracującemu na terenie jednego z dyskontów spożywczych znajdującego się na olsztyńskim Zatorzu. Mężczyzna, wykorzystując sytuację zabrał kopertę z utargiem. Kwotę blisko 20 tys. zł. w większej części przeznaczył na spłatę zobowiązań oraz własne przyjemności.
Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu od dwóch tygodni pracowali nad sprawą zaginięcia koperty z utargiem, do którego doszło na terenie jednego ze sklepów spożywczych na osiedlu Zatorze w Olsztynie. W celu ustalenia dokładnych okoliczności zaginięcia pieniędzy funkcjonariusze przesłuchali kilka osób, w tym pracowników sklepu oraz zabezpieczyli zapis z kamer monitoringu.
Pierwsze, i jak się później okazało trafne podejrzenia padły na ochroniarza, który rozpoczął pracę zaledwie dwa miesiące wcześniej. Kilka dni po ujawnieniu braku pieniędzy w kasie sklepu, 19-letni pracownik ochrony postanowił zwolnić się z pracy.
Policjanci dotarli do mężczyzny i przedstawili mu zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Podejrzany wskazał miejsce ukrycia koperty i dobrowolnie wydał resztę pieniędzy, która pozostała mu ze skradzionego łupu. W zaledwie kilka dni od kradzieży, mężczyzna zdążył wydać 16 z 19 tys. zł.. Skradzione pieniądze posłużyły m.in. do spłaty zobowiązań oraz na własne przyjemności.
19-latek podczas przesłuchania swoje zachowanie tłumaczył, że działał pod wpływem impulsu, za który teraz przyjdzie mu słono zapłacić. Zgodnie z kodeksem karnym, 19-latkowi może teraz grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Olsztyn (rp/rj)
