Wiadomości

Eksporterzy z warmińsko-mazurskiego nie chcą ograniczać działalności jedynie do rynków europejskich

Analizy Banku Zachodniego WBK pokazują, że w 2014 roku w pierwszej dwudziestce krajów do których polski eksport rósł najszybciej, znalazły się m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Algieria czy Arabia Saudyjska. Za trendem ekspansji na bardziej odległe rynki chcą podążać również przedsiębiorcy z województwa warmińsko-mazurskiego, którzy w ubiegłym roku sprawdzali swoich potencjalnych kontrahentów m.in. z Egiptu, Maroka czy Tajwanu.

Zainteresowanie mniej tradycyjnymi kierunkami ekspansji regionalni eksporterzy potwierdzili także podczas konferencji Programu Rozwoju Eksportu, która odbyła się w Olsztynie. Za rynki najbardziej perspektywiczne dla swojej działalności, oprócz krajów Unii Europejskiej, uznali oni Bliski i Środkowy Wschód, Afrykę oraz państwa obu Ameryk. Przedstawiciele warmińsko-mazurskich firm dyskutowali również o głównych zagrożeniach związanych z eksportem, a za największe z nich uznali niewiarygodnych partnerów biznesowych.

Podczas wydarzeń Programu Rozwoju Eksportu, wspólnie z ekspertami naszych partnerów merytorycznych staramy się dotrzeć do przedsiębiorców z jasnym przekazem – działalność eksportowa to dla firmy wymierne korzyści” – mówi Robert Wiński, dyrektor Centrum Bankowości Korporacyjnej Banku Zachodniego WBK w Gdańsku. „Z naszej strony dzielimy się z nimi wiedzą na temat finansowania eksportu, zabezpieczania ryzyka czy analizy poszczególnych rynków. Jesteśmy również ciekawi, co o kwestiach związanych z handlem zagranicznym sądzą sami zainteresowani, czyli przedstawiciele firm w danym regionie” – dodaje Robert Wiński.

W trakcie olsztyńskiej konferencji Programu Rozwoju Eksportu przedsiębiorcy z Warmii i Mazur mogli wskazać najbardziej perspektywiczne kierunki dla ich działalności. Ponad 40% z nich wybrało kraje Unii Europejskiej, czyli rynki bliskie, sprawdzone i bezpieczne. Regionalni eksporterzy stawiają również na Bliski I Środkowy Wschód, Afrykę, a także państwa obu Ameryk. To, że polskie firmy coraz chętniej wysyłają swoje towary w te regiony, potwierdzają analizy Banku Zachodniego WBK. W 2014 roku wśród dwudziestu rynków, na których polski eksport zanotował największe wzrosty, znajdowały się m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Algieria czy Arabia Saudyjska. Tuż za nimi uplasowały się Maroko i Bahamy.

Zainteresowanie bardziej egzotycznymi rynkami potwierdzają również dane wywiadowni gospodarczej Bisnode. „W 2014 roku przedsiębiorcy z Warmii i Mazur sprawdzali u nas spółki z Turcji, Egiptu, Arabii Saudyjskiej, Maroka czy Tajwanu. Przodowała w tym głównie branża przetwórstwa mięsa” – mówi Robert Kremser, Dyrektor Rozwoju Biznesu w Bisnode Polska.

Na razie jednak w strukturze regionalnego eksportu nadal dominują kraje europejskie. Przedsiębiorcy z województwa warmińsko-mazurskiego handlują głównie z kontrahentami z Niemiec i Rosji. Spory udział w regionalnym eksporcie ma również Litwa. Wśród ośmiu głównych kierunków znalazły się też m.in. Francja i Szwecja.

Uczestnicy olsztyńskiej konferencji zwracali również uwagę na największe zagrożenia związane z działalnością eksportową. Prawie połowa z nich stwierdziła, że niewiarygodni partnerzy biznesowi mogą przysporzyć firmie najwięcej kłopotów. Według ekspertów Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych S.A. niezależnie od rynku, na którym dany eksporter chce działać, niezbędną kwestią jest zabezpieczenie się przed ryzykiem. Przede wszystkim, potrzebna jest wnikliwa analiza i sprawdzenie potencjalnego kontrahenta: czy ma on kłopoty finansowe, jaka jest jego moralność płatnicza, z kim jeszcze handluje. W ograniczeniu ryzyka przydatne mogą być również ubezpieczenia należności oraz ubezpieczenia kredytu dla nabywcy, w znacznym stopniu ułatwiające działalność eksportową. Umożliwiają one uzyskanie finansowania dla eksportu dóbr i usług kapitałowych, a także projektów inwestycyjnych realizowanych za granicą.

Przedsiębiorcy z województwa warmińsko-mazurskiego obawiają się także ryzyka walutowego. Jednym z rozwiązań, którym w tym wypadku mogą posiłkować się eksporterzy, jest hedging, czyli transakcje zabezpieczające. Umożliwiają one ustalenie wartości przyszłych należności i zobowiązań walutowych, ograniczają ryzyko spadku rentowności poniżej zakładanej, a także zapewniają wiarygodność planów finansowych. Jednym z tego typu narzędzi są transakcje typu FORWARD. Zabezpieczają one kurs kupna lub sprzedaży waluty w przyszłości.

„Oszacowanie poziomu ryzyka z tym związanego i sposobów jego mitygacji jest dla każdego przedsiębiorcy kluczowe. Efektem tej analizy powinna być przygotowana i zatwierdzona – mniej lub bardziej sformalizowana – polityka zabezpieczeń, która określi, jakiego typu narzędzia pozwalają uchronić prowadzoną działalność przed mniejszą marżą i spadkiem zysków” – komentuje Robert Wiński.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*