Kilka minut wystarczyło, aby przy bezcennej pomocy świadków rozboju policjanci dotarli i zatrzymali sprawcę przestępstwa. Łupem sprawcy był telefon komórkowy, lecz aby wejść w jego posiadanie 20-letni mieszkaniec Olsztyna wobec swojej ofiary użył przemocy. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Zgodnie z kodeksem karnym może mu grozić kara do 12 lat pozbawienia wolności.
W niedzielę (09.05.2021) oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie dotyczące kradzieży telefonu komórkowego. Do zdarzenia doszło w rejonie olsztyńskiego dworca przy ul. Partyzantów. Jak ustalono na wstępie, sprawca zaatakował przypadkowego przechodnia, zabrał mu telefon komórkowy i uciekł w nieznanym kierunku. Poszkodowany mężczyzna bezpośrednio po ataku przewrócił się na ziemię. Na szczęście na pomoc nie musiał czekać długo, ponieważ świadkowie zdarzenia nie byli obojętni i natychmiast poinformowali służby ratunkowe.
Nieocenionym materiałem dowodowym, dzięki któremu policjanci błyskawicznie namierzyli sprawcę przestępstwa okazało się zdjęcie wizerunku sprawcy wykonane telefonem jednego ze świadków. Dzięki temu, już po chwili, w niedalekiej odległości od miejsca zdarzenia policjanci zauważyli i zatrzymali mężczyznę odpowiadającego wizerunkowi ze zdjęcia. Przy mężczyźnie policjanci znaleźli i zabezpieczyli skradziony telefon komórkowy.
21-letni mieszkaniec Olsztyna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Następnego dnia został on przesłuchany i usłyszał zarzut rozboju do którego się przyznał. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i zastosował wobec podejrzanego o dokonanie rozboju mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Zgodnie z kodeksem karnym może mu grozić teraz kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP Olsztyn (rp)
