Kierujący osobowym oplem nie dość, że nie miał przy sobie dokumentów, to próbował uniknąć odpowiedzialności za jazdę wbrew sądowemu zakazowi, podając się za swojego szwagra. Policjanci nie dali się zwieść i ustalili prawdziwe dane 39-latka. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
W środę (04.03.2020) olsztyńscy policjanci na jednej z ulic w mieście zatrzymali do kontroli osobowego opla, którego kierujący przekroczył prędkość o 40km/h. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów potwierdzających jego tożsamość, ale podał wszystkie potrzebne dane ustnie. Funkcjonariusze sprawdzili przekazane przez kierującego personalia w dostępnych bazach informatycznych, które wykazały, że mężczyzna nie jest 41-latkiem za którego się podawał.
Kierujący podał dane osobowe należące do jego szwagra, których wyuczył się na pamięć. Ponadto okazało się, że 39-latek z Elbląga ma aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy co do swojej tożsamości oraz przekroczenie prędkości został ukarany mandatami. Wkrótce odpowie za kierowanie pojazdem wbrew sądowemu zakazowi, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci zatrzymali również kierującemu dowód rejestracyjny za brak aktualnych badań technicznych.