Na sygnale

Bił psy łopatą. Został ujęty przez strażników miejskich

Wczoraj około godziny 12.20 dyżurnego Straży Miejskiej zaalarmowała kobieta, która poinformowała, że w Olsztynie przy ul. Augustowskiej mężczyzna bije łopatą psy. Na miejsce niezwłocznie udał się patrol Straży Miejskiej.

Funkcjonariusze zastali na miejscu dwóch świadków zdarzenia, którzy przedstawili szczegóły zajścia oraz opisali mężczyznę, który miał się dopuścić tego czynu.

Na śniegu stwierdzono również ślady krwi oraz psa, który kulał. Wezwano na miejsce schronisko dla zwierząt. Strażnicy miejscy udali się na pobliskie ogrody działkowe szukając opisanego mężczyzny.

Po chwili na jednej z alejek zauważono mężczyznę przypominającego rysopisem sprawcę. Mężczyzna przyznał się do pobicia psów. W związku z powyższym wezwano patrol Policji, który prowadzi dalsze czynności – informuje Dagmara Szałczyńska z olsztyńskiej Straży Miejskiej.

Źródło, fot.: Straż Miejska w Olsztynie

2 Comments

  1. Artykuł jest niepełny. Nawet w TV mówili, że mężczyzna rozdzielał psy i nie łopatą tylko kijem. Krew może być skutkiem ugryzienia przez jednego z tych psów.

  2. Tak się składa że jestem działkowcem tego ogrodu. w związku z ty nagłośnionym incydentem chciałam podzielić się swoimi uwagami dotyczącymi przyczyn tego zdarzenia . Problem z właścicielami psów z ul. Augustowskiej jest od dawna . Uważają że mają prawo wyprowadzać swoje psy na teren działek i żadne uwagi do nich nie docierają robią tak jak uważają za stosowne ,czyli bez smyczy i kagańców.Psy biegają po alejkach strasząc dzieci i ludzi starszych na koniec zastawiają klocki których właściciele nie sprzątają .Ja nie śmiem puścić swego małego psa luzem bo od tego mam swoją działkę.Zarząd ogrodu próbował temu za pobiedź i zamknął furtę od strony UL. Augustowskiej nic to nie dało bo mieszkańcy systematycznie psuli zamki zapychając je czym się da.Nie pochwalam zachowania tego działkowicza ale też rozumiem jego emocje kiedy nagle jego pies jest atakowany przez obcego intruza. Czas najwyższy aby Straż Miejska przypomniała mieszkańcom tej ulicy o ich odpowiedzialności za posiadanie psa. Ich też należy ukarać.PS. przez osiem lat byłam prezesem tych ogrodów i znam problem ze wskazaniem na mieszkańców pobliskich domów jednorodzinnych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*