Kultura

Alek Rogoziński w Planecie 11

Czytelników uwodzi niezwykłym połączeniem humoru i zagadek kryminalnych. Często porównywany do Joanny Chmielewskiej. Jego twórczość z pewnością jest wyjątkowa, wszak w kryminałach pisanych pół żartem, pół serio prym wiodą kobiety. Przekornie nazywany Księciem Komedii Kryminalnej. Jednak każdą kolejną opublikowaną książką udowadnia, że to tytuł zasłużony. Alek Rogoziński. Niebawem odwiedzi Planetę 11.

Autor takich powieści, jak: „Do trzech razy śmierć”, „Lustereczko, powiedz przecie”, „Kto zabił Kopciuszka?”, które tworzą cykl „Róża Krull na tropie”. Ponadto twórca „Jak Cię zabić, kochanie?”, „Morderstwo na Korfu”, „Zbrodnia w wielkim mieście”, „Ukochany z piekłem rodem” i najnowszej – „Śmierć w blasku fleszy”.

Wydarzenie odbędzie się 22 marca (piątek) o godz. 17.00 w Bibliotece Multimedialnej Planeta 11 (al. Piłsudskiego 38).

Prowadzenie: Katarzyna Janków-Mazurkiewicz

Podczas spotkania będzie możliwość nabycia książek Alka Rogozińskiego.

O Autorze:
Z zawodu dziennikarz, z pasji kryminalista… to znaczy – twórca kryminałów. Przez lata związany z mediami. Karierę zaczynał w połowie lat 90. w kultowej już dzisiaj Rozgłośni Harcerskiej, potem pracował m.in. w Radiu Plus i warszawskim Radiu Kolor. Od 2007 roku jego macierzystą bazą jest magazyn „Party”.

Zadebiutował w marcu 2015 roku kryminałem „Ukochany z piekła rodem”, zdobywając nim 1. miejsce na liście bestsellerów kryminalnych EMPIK.com.

Dwie jego powieści, „Jak Cie zabić, kochanie?” i „Do trzech razy śmierć”, zostały nominowane w prestiżowym plebiscycie „Książka roku” portalu Lubimy Czytać. Za książkę „Lustereczko, powiedz przecie” nagrodzony 1. nagrodą w plebiscycie „Zbrodnia z przymrużeniem oka”.

Książki sygnowane jego nazwiskiem rozeszły się w nakładzie kilkudziesięciu tysięcy egzemplarzy.
Ma dwa życiowe hobby: muzykę (kocha Madonnę, a za swoich idoli uważa Jima Morrisona i The Doors oraz Kate Bush) i podróże. Jego marzeniem jest objechać cały świat, a na stare lata zamieszkać na jednej z wysp Morza Śródziemnego. A tam już tylko pisać, i pisać, i pisać, i pisać… [źródło: www.alekrogozinski.pl]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*