Orlen Beach Volleyball Tour Olsztyn 2023 – wywiad z Michałem Kądziołą
Do turnieju Orlen Beach Volleyball Tour Olsztyn 2023 pozostało trochę ponad dwa miesiące. Przygotowania idą pełną parą, dopinane są ostatnie formalności. Na olsztyńskiej Plaży Miejskiej zapowiada się bardzo ciekawe wydarzenie. O przygotowaniach, organizacji i pracy z drugiej strony turnieju opowiada jego pomysłodawca i organizator, Michał Kądzioła, który do niedawna sam walczył na plażowych boiskach.
To będzie bardzo szczególny sezon dla pana. Jeszcze niedawno walka na boisku, a teraz przed panem zdecydowanie inne zadanie i przejście na drugą stronę siatkarskich wydarzeń – organizacja turnieju. Co zdecydowało o takim kroku?
Michał Kądzioła: Sezon 2022 był dla mnie szczególny. Razem z Marcinem Ociepskim i Kaman Sport Group podjęliśmy decyzję o podejściu do niego w pełni profesjonalnie. Krok po kroku, ciężką pracą, udało nam się osiągnąć zakładany cel, czyli złoty medal mistrzostw Polski. W trakcie sezonu zaczęła tlić się myśl, że może to być mój ostatni sezon, jako zawodnika profesjonalnego. Sukces, jakim było zdobycie mistrzostwa Polski, tylko to we mnie utwierdził. Teraz, jeśli pojadę na turniej, to już nie po to, by osiągać najwyższe cele, a po to, by dalej żyć aktywnie i mieć styczność z tą wspaniałą dyscypliną.
Koniec profesjonalnej kariery wiąże się również z dodatkowym czasem, który zapragnąłem wykorzystać w promowanie tej dyscypliny. Mierzę się z bardzo trudnym dla mnie zadaniem, bo robię to pierwszy raz i wszystko jest dla mnie nowe, ale bycie sportowcem nauczyło mnie, że trzeba walczyć i realizować swoje marzenia.
Czyli rozpoczęcie organizatorskiej przygody nie oznacza, że Michała Kądzioły nie będzie można zobaczyć na boisku w akcji?
– Będę jeździć na turnieje, nie na każdy, ale już w innej formule. Bez kilkumiesięcznego przygotowania się do sezonu, bez codziennych treningów, ale dalej z głodem rywalizacji. Mamy grupę siatkarzy plażowych w Olsztynie, z którymi kilka razy w miesiącu spotykamy się na treningi lub gramy, a w lecie nawet częściej.
Kto lub co zainspirowało pana do podjęcia się organizacji turnieju?
– Moją inspiracją do organizacji turnieju jest Tomasz Dowgiałło. Tego pana chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Jest dla mnie największym autorytetem jako organizator oraz jest wspaniałym człowiekiem. Nigdy bezpośrednio do tego mnie nie zachęcił, ale jego osoba zainspirowała mnie do podjęcia tej próby. Jestem z nim w stałym kontakcie i otrzymuję od niego wiele pomocy i rad przy organizacji turnieju. Kolejną osobą, która jest dla mnie wyjątkowa na mojej drodze do organizacji tego turnieju, jest Paweł Papke. Niegdyś wybitny sportowiec, a teraz polityk, ale taki prawdziwy, któremu chce się pomagać zwykłym obywatelom. Jest bardzo mocno zaangażowany w organizację tego turnieju.
Do turnieju w Olsztynie trochę ponad dwa miesiące, przygotowania idą z pewnością pełną parą. Jak od ich rozpoczęcia widzi pan pracę organizatora?
– Dwa miesiące to dużo i mało. Przygotowania są bardzo intensywne. Bycie organizatorem jest tak samo ciężką pracą, jak bycie sportowcem. Gdy byłem początkującym zawodnikiem, nie umiałem wszystkiego od razu i trener dawał mi wskazówki, poprawiał mnie, dzięki czemu mogłem dojść do mistrzostwa sportowego. Teraz też mam osoby, które dają mi wskazówki, ale pracę i tak muszę wykonać sam. Jestem ambitny i chcę, by ta inicjatywa przerodziła się w coś większego, w coś spektakularnego. Coś, co przyniesie wiele przyjemności ludziom, którzy będą uczestniczyć w tym turnieju i kibicom, którzy zmagania te będą obserwować.
Do Olsztyna wraca siatkówka plażowa na wysokim poziomie. Dlaczego zdecydował się pan właśnie w tym mieście zorganizować swój pierwszy turniej?
– Od wielu lat byłem gościem Warmii i Mazur, jako uczestnik turniejów siatkówki plażowej – w Starych Jabłonkach oraz w Olsztynie. W 2019 roku przeprowadziłem się na stałe do Olsztyna i prowadzę tutaj zajęcia dla dzieci w przedszkolach. Co jest najważniejsze, zakochałem się w tym mieście. W ciągu kilku ostatnich lat były problemy z dużymi turniejami w Olsztynie i bardzo mi tego brakowało, a społeczność siatkarzy plażowych jest tutaj ogromna i ten turniej robię dla nich. Po cichu też dla siebie.
Czy może pan już zdradzić jakieś szczegóły, co do turnieju?
– Wszystkie niespodzianki, które przygotowałem na turniej, będą prezentowane lada moment, jak tylko będę mieć pełne ich potwierdzenie. Bardzo często na turniejach organizowane są kids campy, czyli siatkarskie zajęcia dla dzieci. Ja chcę trochę odejść od tej formuły. W Olsztynie zostaną zorganizowane „Rodzinne treningi siatkówki plażowej”, prowadzone przez znanych zawodników oraz trenerów. Uważam, że to jest najlepsza forma zachęcenia dzieci do podróży w świat sportu – wtedy, gdy zaczynają ją razem ze swoimi rodzicami. Będzie to dodatkowy bodziec do integracji rodzinnej.