80-latka wyrzuciła przez okno reklamówkę z blisko 16 tys. zł. Kobieta padła ofiarą oszustów
80-letnia mieszkanka Bartoszyc pomimo ostrzeżeń męża padła ofiarą oszustów. Z okna mieszkania położonego na 4 piętrze wyrzuciła wprost w ręce oszusta prawie 16 tysięcy złotych.
Niestety – mimo informacji w mediach, plakatów, ulotek i ostrzeżeń płynących z wielu stron – starsze osoby wciąż padają ofiarami oszustów działających metodą “na wnuczka” i tracą oszczędności gromadzone od lat.
W środę do dyżurnego bartoszyckiej policji od samego rana wpływały informacje, o podejrzanych telefonach od rzekomych córek, które spowodowały wypadek i muszą wpłacić pieniądze aby nie trafić do aresztu. W jedenastu przypadkach oszustom nie udało się wyłudzić żądanych kwot. Niestety w jednym z nich przestępcy osiągnęli swój cel.
Około godziny 14:00 na policję osobiście zgłosił się mężczyzna, który poinformował dyżurnego, że do jego żony zadzwonili oszuści i chcą wyłudzić od niej pieniądze. Powiedział, że zamknął żonę w mieszkaniu, by… utrudnić jej kontakt z oszustami. Jak się okazało kobieta nie chciała przyjąć do wiadomości ostrzeżeń męża, że osoby, z którymi rozmawiała to oszuści.
W tym czasie gdy mężczyzna był na komisariacie, z kobietą ponownie skontaktowali się oszuści i ponaglali ją do oddania pieniędzy. Zdesperowana 80-cio latka, przekonana że pomaga w ten sposób córce, wyrzuciła z 4 piętra przez okno mieszkania zapakowane w reklamówkę blisko 16 000 zł.
W pozostałych jedenastu przypadkach rozmówcy w Bartoszycach nie dali się oszukać, wyczuwając podstęp. Twierdzili, że wiele razy słyszeli ostrzeżenia policji przed oszustami, co sprawiło, że w trakcie rozmów telefonicznych nie dali ponieść się emocjom. W trakcie rozmowy, chcąc potwierdzić informację o rzekomym wypadku, doprowadzili do przerwania rozmowy.
Działania oszustów są bezwzględne, umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców i uchronią przed konsekwencjami najbliższych członków rodziny. Oszuści podają się za funkcjonariuszy policji, córkę, syna czy wnuka.
Do jednostek policji w całym kraju każdego dnia zgłaszają się osoby, które padły ofiarą tego typu oszustw. Dlatego pod hasłem “Bezpieczny senior” w wielu miejscach naszego regionu odbywają się spotkania, w trakcie których policjanci prowadzą debaty ze starszymi osobami.