Marcowe wichury przyczyniły się do upadku najwyższego świerka na Warmii i Mazurach. Chociaż, ochrzczony przez lokalną grupę rowerową imieniem „Hubert”, pomnik był już martwy od kilku lat, to górował dzielnie nad okolicznymi drzewostanami.
Wichura spowodowała, że olbrzymie drzewo złamało się u samej podstawy i runęło na ziemię.Świerk miał jednak szczególne znaczenie dla szczycieńskich leśników – wygrał konkurs na najwyższe drzewo pomnikowe wśród świerków w naszym regionie.
Pomnikowy „Hubert” był całkowicie suchy od 2005 roku. Najpierw uderzył go piorun, potem zaatakowały korniki. Mimo podejmowanych w 2004 roku zabiegów ratowniczych drzewa nie udało się uratować i w ciągu kolejnego roku „gigant” obumarł.
Leśnicy dokonali dokładnych pomiarów leżącego pomnika. Był on wyjątkowo okazały, mierzył 48 m wysokości, a jego obwód na wysokości 1,3m od odziomka wynosił 354 cm. Masę drzewa oszacowano na około 14 metrów sześciennych drewna.
Usytuowany w oddziale 29 na terenie leśnictwa Gizewo okaz, pozostanie tu do naturalnego rozkładu.
Pamięć o „Hubercie” będą przywoływać jego potomkowie, nowe pokolenia świerków, które wyrosły z rozsianych w okolicznych drzewostanach nasion