Kultura

Wernisaż wystawy Andrzeja Filipowicza

W piątek 31 stycznia 2014 r. o godz. 16.00 w Filharmonii Warmińsko-Mazurskiej w Olsztynie odbędzie się wernisaż wystawy Andrzeja Filipowicza. Niezwykle utalentowanego i znanego już w Europie artysty z Białorusi.

Andrzej Filipowicz
Malarstwo Andrzeja Filipowicza ma w sobie coś magicznego i bajkowego, na pewno wynika to ze stylu w jakim maluje, ale przede wszystkim z jego osobowości. Artysta wyróżnia się na tle innych, nie tylko swoim urzekającym malarstwem, ale również niebywałą skromnością. Poza tym, że jest niezwykłym malarzem, jest również świetnym obserwatorem życia i dobrym psychologiem. Jego portrety są portretami psychologicznymi, pokazują wnętrze modela, jego osobowość i charakter. Obrazy Andrzeja Filipowicza mają w sobie ponadczasową romantyczność i coś, co przenosi nas w świat marzeń.

Urodzony w 1974 roku w Grodnie Andrzej Filipowicz, swoją edukację artystyczną rozpoczął wraz z podjęciem nauki w grodzieńskim Liceum Sztuk Pięknych na Białorusi, po którego ukończeniu w latach 1990-1994 studiował na Uniwersytecie w Grodnie, na Wydziale Psychologii i Pedagogiki, kierunek Sztuk Pięknych. W roku 1994 został członkiem Towarzystwa Plastyków Polskich na Białorusi. Od 1995 roku jego prace wystawiane były w prezentacjach zbiorowych oraz na wystawach indywidualnych na Białorusi i za granicą, które często były pokłosiem warsztatów malarskich, w których brał udział.

Uczestniczył m.in. w międzynarodowych plenerach malarskich, takich jak: plener studencki zorganizowany przez Uniwersytet w Kaliszu; plener Wrocław-Oborniki Śląskie, plener fotograficzny w Gdańsku w 2000 roku i międzynarodowy Plener Integracyjny w Łącku. Dziewięć razy uczestniczył również w Festiwalu Kultury Kresowej w Mrągowie. Artysta ma za sobą również grant na stworzenie strony internetowej o młodych artystach Grodna od IATP w Stanach Zjednoczonych, zaś w 2003 roku, na zaproszenie emira Kataru, wziął udział w Międzynarodowym Karnawale Zimowym.

W wieku dwudziestu sześciu lat Andrzej Filipowicz otrzymał stypendium twórcze w Kunstlerhaus Schloss Wiepersdorf w Niemczech, na zaproszenie Sachsische Kulturstfung w Dreźnie.

Malarskie poszukiwania Andrzeja Filipowicza są pełne dynamiki i świadczą o otwartości artysty dążącej do wypracowania własnej stylistyki i maniery. Jego obrazy a szczególnie portrety kobiece, stają się coraz bardziej portretami-symbolami, niż zatrzymanymi w kadrze wizerunkami konkretnej osoby. Przywołują absolut, zmierzają do tego, „co piękne, wzniosłe, doskonałe. Nie wyobrażają stanu faktycznego, a dążenie do tego stanu, jakby artysta chciał za wszelką cenę, poprzez swój wyobrażony świat, zachować to co według niego kryje się pod pojęciem piękna.

Piękna, które, jak twierdzi malarz, ukształtowało się w nim już w okresie wczesnego dzieciństwa spędzonego na Białorusi. Bo, jak mówi, „dzieciństwo jest magicznym czasem, ale możemy ocalić w sobie to, co było wówczas ważne. Poczuj przyjemność z dotykania piękna, otwórz wewnątrz siebie drzwi na ten stan. Niech wleci jak lekki barwny motyl. Niech z nim pojawi się zapach niczym światło, co cicho wchodzi do duszy i daruje pragnienie, szczęście i wolność. W człowieku bez marzeń nie ma życia. Miejcie marzenia, nie płoszcie ich. Bądźcie marzycielami.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*