W dniu Międzynarodowego Dnia Pielęgniarek i Położnych przed Szpitalem Miejskim w Elblągu Monika Falej o sytuacji szpitali powiatowych
Posłanka zaczęła konferencję prasową od złożenia życzeń pielęgniarkom, pielęgniarzom i położnym: „Dziś zjeżdżają oni do Warszawy, z całej Polski. Niestety nie po to, by świętować, a protestować i walczyć o godność w pracy.
W kampanii wyborczej 2019 r. domagaliśmy się zwiększenia nakładów na służbę zdrowia system ochrony zdrowia do 7,2% PKB. Ten trudny pandemiczny rok dobitnie pokazał, że mieliśmy rację. Te pieniądze powinny trafić także do białego personelu, który dziś jedzie do stolicy walczyć o godną płacę i warunki pracy”.
Monika Falej podsumowała także swoje działania związane z badaniem sytuacji w szpitalach powiatowych.
„Wykonałam sporo pracy, by sprawdzić jakie są bolączki samorządów, szpitali powiatowych. Jeździłam i słuchałam potrzeb i diagnoz dyrekcji szpitali, słałam pisma do samorządowców”. Wszystko w kontekście szykowanej przez Ministerstwo Zdrowia centralizacji szpitali: „dlatego wywalczyliśmy w Krajowym Planie Odbudowy 850 mln na szpitale powiatowe, które są obecnie w najtrudniejszej sytuacji finansowej. To je chcemy wzmocnić i zabezpieczyć. System ochrony zdrowia co roku zadłuża się o kilkadziesiąt milionów złotych. Pandemia tę sytuację pogorszyła. Szpitale powiatowe w Polsce są zadłużone na 3,5 mld zł, a wszystkie szpitale na ponad 15 mld zł. Lewica w najbliższych miesiącach będzie proponować systemowe rozwiązania dla ochrony zdrowia”.
Opozycja wymagająca, ale nie totalna opozycja – to odpowiedź na komentarze po głosowaniu nad Funduszem Odbudowy
Poparliśmy europejski fundusz, to oczywiste. Polska potrzebuje tych pieniędzy. Ale chcemy mieć wpływ na co mają one być wydawane. Dlatego wywalczyliśmy konkretne zapisy do Krajowego Planu Odbudowy
- Lewica wynegocjowała z rządem 850 mln euro dla szpitali powiatowych.
- Zależy nam na samorządach. Zanim podeszliśmy do rozmów, w KPO nie było pieniędzy dedykowanym samorządom. Teraz aż 30% z nich trafi właśnie do nich.
- Kluczowe są dla nas mieszkania. Budowa tanich mieszkań na wynajem. W KPO wpisano ich ponad 70 tys. Cześć funduszy trafi na remonty i adaptacje pustostanów.
- Zapisaliśmy tam, że wydatkowanie tych środków będzie kontrolowane. Jest zapis o komitecie monitorującym wydatkowanie. W jego skład wejdą organizacje pozarządowe, przedstawiciele przedsiębiorców, pracowników i pracownic. Ta kontrola będzie z poziomu Komisji Europejskiej.
Pieniądze będą napływać do Polski w transzach, a najwięcej po roku 2023, w którym odbywają się wybory samorządowe i parlamentarne.
Liczymy na to, że Lewica będzie miała udział w wydatkowaniu tych środków, w budowaniu mieszkań dla młodych ludzi i wspieraniu szpitali powiatowych. To ostatnie głosowanie pokazało zupełnie inną scenę polityczną niż ta, do której byliśmy przyzwyczajeni. Nie ma już prymatu Koalicji Obywatelskiej. Ona musiała się cofnąć, bo nie pracowała i nie wzięła odpowiedzialności, po prostu się wstrzymała. Za pieniędzmi dla Polski zagłosowała Lewica, PSL i Polska 2050 Szymona Hołowni. Opozycja wymagająca, ale nie totalna opozycja. Opozycja, która ma propozycje, potrafi usiąść do stołu i pokazać swoje poprawki na piśmie. To dla KO było powyżej ich możliwości. Polska oczekuje konstruktywnych działań, a nie walenia jeden z drugiego. Jesteśmy przeciwnikami PiS-u, uważamy, że to bardzo zły rząd. Ale 75 proc. głosowań w Sejmie to wspólne głosowania PiS-u, PO, Lewicy i innych partii za różnymi rozwiązaniami, jak np. niedawno w sprawie morskich farm wiatrowych. Nie mówmy, że Lewica teraz robi coś innego. Nie jesteśmy totalną opozycją. My chcemy budować Polskę – mówiła posłanka Lewicy.