Uszkodził dwa pojazdy, włascicielce jednego z nich groził śmiercią.
Olsztyńscy policjanci zatrzymali podejrzanego o uszkodzenia mienia. Mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, uszkodził dwa pojazdy zaparkowane na olsztyńskiej starówce.
Całą sytuację zauważyła właścicielka jednego z aut, która powiadomiła o zdarzeniu policjantów. Dodatkowo 33-latek groził kobiecie, że ją zabije. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie. Teraz Rafał Ł. za swoje zachowanie będzie tłumaczył się przed sądem. Kodeks Karny za przestępstwo uszkodzenia mienia przewiduję karę pozbawienia wolności do 5 lat, natomiast za groźby karalne wymiar kary wynosi do 2 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj kilka minut po godzinie 22.00. oficer dyżurny olsztyńskiej komendy przyjął telefoniczne zgłoszenie o popełnieniu przestępstwa. Kobieta poinformowała go, że na ulicy Lelewela grupa czterech osób głośno się zachowuje. Z jej relacji wynikało również, że jeden z mężczyzn zaczął niszczyć zaparkowane pojazdy. W oplu urwał on prawe lusterko oraz wgniótł błotnik.
Kolejnym obiektem, na którym wyładował on swoją agresję był osobowy fiat. W tym aucie uszkodził on lusterko. Właścicielka opla, widząc całe zdarzenie, próbowała zapobiec dalszemu niszczenia auta. Zwróciła ona mężczyźnie uwagę. Ten zaczął grozić kobiecie, że ją zabije. Po tych słowach poszkodowana zadzwoniła na Policję. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, kobiata wskazała jeden z nocnych klubów, do którego weszli mężczyźni. Policjanci weszli do lokalu I tam zatrzymali podejrzanego, 33-letniego Rafała Ł.
Mężczyzna został przewieziony do komendy, gdzie spędził noc w policyjnym areszcie. Nietrzeźwy 33-latek, chyba nie zdawał sobie z powagi sytuacji, gdyż w momencie, gdy policjanci zatrzymywali go w areszcie śpiewał sobie piosenki. Gdy wytrzeźwieje, usłyszy on zarzuty niszczenia mienia oraz gróźb karalnych. Łączna wartość uszkodzonych pojazdów oszacowano na około 1.000 złotych. Kara, jaka grozi mężczyźnie, to nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Olsztyn