
Samochód ciężarowy staranował szlaban kolejowy
Na przejeździe kolejowym w miejscowości Korpele doszło do zdarzenia, które mogło skończyć się tragicznie. Kierujący samochodem ciężarowym, który przewoził dwie naczepy ze zwierzętami, przejechał przez zamknięty szlaban kolejowy, uszkadzając go. Kilka sekund później torami w kierunku Olsztyna przejechał szynobus. Kierowca ciężarówki nie zatrzymał się i pojechał w dalszą trasę. Policjanci ustalają kto siedział za kierownicą auta.
Wczoraj (03.05.2016) około godz.10:00 oficer dyżurny szczycieńskiej komendy otrzymał zgłoszenie od dyżurnego ruchu PKP o uszkodzeniu szlabanu kolejowego w miejscowości Korpele przez samochód ciężarowy.
Jak ustalili funkcjonariusze, przed godziną 10:00 dyżurny ruchu PKP opuścił szlabany na trasie Szczytno-Olsztyn, gdyż torami według rozkładu jazdy miał przejechać szynobus. Tuż po godz. 10:00 pracownik PKP zauważył na monitoringu uszkodzony szlaban w miejscowości Korpele.
Monitoring zarejestrował jak TIR przewożący zwierzęta z dużą prędkością przejechał przez zamknięty szlaban i go uszkodził. Kilka sekund później torami przejechał szynobus.
Kierowca ciężarówki nie zatrzymał się przed szlabanem, a dopiero na skrzyżowaniu za przejazdem kolejowym. Po chwili jednak odjechał w dalszą trasę.
Policjanci aktualnie wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i ustalają świadków, a także to kto siedział ze kierownicą samochodu ciężarowego. Na szczęście tego dnia nie doszło do żadnej tragedii, jednak nadmierna prędkość, niestosowanie się do znaków i bezmyślność kierowcy mogły po raz kolejny być przyczyną katastrofy w ruchu lądowym.
Mężczyzna kilkanaście godzin po zdarzeniu w okolicach Szczytna sam zgłosił się na komendę w Ełku.
W środę wieczorem do oficera dyżurnego w Ełku zgłosił się mężczyzna, który przyznał, że to on w okolicach Szczytna przejechał po przejeździe kolejowym, uszkadzając zamknięty szlaban. Kilka sekund później torami przejechał pociąg. Do zdarzenia doszło 03.05.2016r. w godzinach porannych. 55-latek jechał samochodem ciężarkowym z naczepą z trzodą chlewną. Mężczyzna tłumaczył, że widział opuszczone zapory, ale nie zdążył przed nimi wyhamować. Twierdził, że oślepiło go słońce, a nawierzchnia drogi była mokra.
Mężczyzna odpowie za niestosowanie się do znaków drogowych. Grozi mu kara grzywny.