Krzysztof Hołowczyc wraz z rosyjskim pilotem Konstantinem Żilcowem (X-Raid/Lotto Team) ukończyli dziewiąty etap na siódmym miejscu. Najszybszy z polskich kierowców podczas dzisiejszego etapu okazał się Adam Małysz, który uzyskał lepszy czas od Hołka i zajął szóste miejsce na 9. etapie.Krzysztof Hołowczyc na dziewiątym etapie Rajdu Dakar uzyskał czas gorszy o 40 sekund od Adama Małysza, ale zdołał awansować w klasyfikacji generalnej na szóstą pozycję po tym jak problemy techniczne wyeliminowały z walki Carlosa Sainza.
Dziewiąty etap wygrał Stephane Peterhansel przed Nasserem Al-Attiyahem, a trzeci był Nani Roma. Czołową dziesiątkę zamknął Marek Dąbrowski, a 5 minut za nim na 11. pozycji sklasyfikowany został Martin Kaczmarski.
Krzysztof Hołowczyc po 9. etapie
Rajd wkroczył dziś w decydującą fazę. Wszystko wskazuje, że walka o zwycięstwo rozstrzygnie się między moimi niezwykle utytułowanymi kolegami z zespołu, zwłaszcza, że po dzisiejszych problemach technicznych Sainza, musimy uważać już tylko na Toyotę Giniela de Villiersa. Różnice czasowe w pierwszej dziesiątce są na tyle duże, że jedynie czyjeś odpadnięcie może coś wywrócić w klasyfikacji.
Nasza załoga nie ma już większych szans na podium, więc koncentrujemy się na dojechaniu do mety i asekurowaniu rywalizujących o triumf Mini naszych kolegów z Monster Energy X-raid Team. To wcale nie oznacza, że jedziemy wolno, tylko na dojechanie. Dzisiejszy etap był naprawdę morderczy. Początkowo ogromne dziury na trasie, które nasze auto pokonywało jednak bez większych kłopotów. Złapaliśmy tylko jedną gumę. Końcówka to już poważne wydmy i tu niestety nie udało na się ustrzec błędu, co kosztowało nas 10 minut odkopywania bardzo ciężkiego samochodu w potwornym upale.
Na metę wjechaliśmy jednak w dobrej formie i nastrojach, bo mimo tych przygód awansowaliśmy na 6. miejsce w rajdzie. Taki jest Dakar – trzeba jechać, jechać, jechać, a wynik się pojawi…
Klasyfikacja samochodów 9. etap
Klasyfikacja generalna samochodów po 9. etapie