Próbował wyłudzić pieniądze podając się za chrześniaka
Po raz kolejny oszuści dali o sobie znać. Tym razem sprawca próbował wyłudzić pieniądze podając się za chrześniaka. Oszust poinformował mieszkańca Olsztyna o tym, że są mu potrzebne pieniądze. Powodem miała być ciężka choroba nowotworowa. Pokrzywdzony nie dał się nabrać i o wszystkim powiadomił olsztyńskich policjantów.
Wczoraj kilka minut po godzinie 18:00 do Komendy Miejskiej Policji Olsztynie zgłosił się 64-letni mężczyzna. Mieszkaniec Olsztyna poinformował policjantów, że dzwonił do niego mężczyzna, który podawał się za jego chrześniaka. Rzekomy chrześniak poinformował wujka, że jest ciężko chory na raka płuc i potrzebuje pieniędzy na szybką operację. Mężczyzna w dalszej rozmowie powiedział, że żądana kwota to 17tys. złotych.
Wuj przelewu miał dokonać na konto znajdujące się w Berlinie, ponieważ tam właśnie chory miał przejść operację.
Mieszkaniec Olsztyna podczas rozmowy poprosił swojego rzekomego chrześniaka o numer telefon do siebie. Wówczas telefonujący zdenerwował się i zaczął zmyślać. To 64-latkowi dało do myślenia. Postanowił zadzwonić do prawdziwego chrześniaka, który mieszka w Poznaniu i potwierdzić, czy to właśnie on przed chwilą telefonował prosząc o pieniądze.
Jak się okazało, prawdziwy chrześniak wszystkiemu zaprzeczył i powiedział wujkowi, aby sprawę zgłosić policjantom. Mężczyzna nie tracąc czasu zrobił, jak powiedział jego chrześniak.
Nad ustaleniem i zatrzymaniem przestępcy pracują policjanci. Jednak chcą oni też zwrócić uwagę mieszkańców regionu na to, że oszuści wymyślają wciąż nowe metody. Był wnuczek, siostrzeniec, teraz przyszedł czas na chrześniaka. Nie dajmy się zwieść, apelują policjanci.