Olsztyńscy policjanci zatrzymali Zbigniewa B, który usiłował wręczyć im pieniądze w zamian za odstąpienie od wykonania czynności służbowych. Powodem zachowania kierowcy samochodu osobowego marki Rover był stan, w jakim się znajdował. 35-latek był pijany. Miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Noc mieszkaniec Olsztyna spędził w policyjnym areszcie. Teraz czeka go rozprawa w sądzie. Grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności i 10-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
28 września br. olsztyńscy policjanci na ul. Wileńskiej w Olsztynie zatrzymali do kontroli samochód osobowy marki Rover. W trakcie legitymowania funkcjonariusze wyczuli od kierowcy zapach alkoholu. Zachowanie Zbigniewa B. również wskazywało na to, że mógł wsiąść za kierownicę auta na tzw. „podwójnym gazie”. Gdy policjanci przebadali 35-latka policyjnym alkomatem ich przypuszczenia potwierdziły się. Mieszkaniec Olsztyna był pijany. W organizmie miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna namawiał policjantów, by odstąpili od wykonywania dalszych czynności. Kartą przetargową miały być banknoty o różnych nominałach. Łącznie Zbigniew B. chciał wręczyć funkcjonariuszom około 100 złotych. Sprawca został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi celem wytrzeźwienia i wykonania dalszych czynności z jego udziałem. Funkcjonariusze zabezpieczyli banknoty, które chciał im wręczyć 35-latek.
Teraz zamiast odpowiadać tylko za kierowanie w stanie nietrzeźwości, Zbigniew B. odpowie także za usiłowanie wręczenia korzyści majątkowej w zamian za odstąpienie od czynności służbowych.
Mieszkaniec Olsztyna odpowie przed sądem za swoje zachowanie. Grozi mu kara nawet 8 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do lat 10.
Źródło: KWP Olsztyn
