Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn doznali pierwszej porażki podczas drugiej rundy fazy zasadniczej PlusLigi. Ekipa ze stolicy Warmii i Mazur uległa na wyjeździe drużynie Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3
Sobotnim spotkaniem w Zawierciu, siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn rozpoczęli drugą rundę fazy zasadniczej rozgrywek PlusLigi. Rywalem akademików z Kortowa była ekipa Aluron CMC Warty Zawiercie. Choć na inaugurację sezonu lepsi okazali się olsztynianie (3:1), to od tego momentu w życiu obu zespołów wiele się zmieniło – zawodnicy prowadzeni przez Michała Winiarskiego zakończyli pierwszą część fazy zasadniczej na 3 miejscu, a podopieczni Javiera Webera – na 8 pozycji.
Do wyjściowego składu ekipy z Kortowa powrócił Nicolas Szerszeń. Oprócz kapitana akademików, na boisku zobaczyliśmy: Tuanigę na rozegraniu, Karlitzka na przyjęciu (z wspomnianym już Szerszeniem), Jakubiszaka z Sapińskim na środku, Souzę na ataku i Hawryluka na pozycji libero.
O wyniku pierwszej partii zdecydowała zagrywka. Świetnie w polu serwisowym radził sobie były siatkarz Indykpolu AZS – Karol Butryn, a akademicy mieli znaczne problemy w przyjęciu oraz ataku. Efektem tego była pewna wygrana gospodarzy 25:17. Podrażnieni goście od początku drugiego seta ruszyli do ataku. Punkty raz po raz zdobywali: Karlitzek, Souza i Szerszeń, a w każdym elemencie gry było widać znaczą poprawę. Akademicy zwyciężyli 25:21, doprowadzając do wyrównania.
Dobra gra ekipy ze stolicy Warmii i Mazur trwała również w trzeciej odsłonie sobotniego spotkania. Głównie dzięki skuteczności pary Karlitzek-Souza, akademicy wygrali 25:23. Czwarta partia to „kopia” seta numer jeden – skuteczność gospodarzy, niemoc w ataku gości. Trener Javier Weber reagował, wprowadzając do gry m.in. Jankiewicza i Armoę. I gdy wydawało się, że gospodarze pewnie wygrają (17:10), olsztynianie ruszyli do ataku, doprowadzając do wyrównania (20:20). Emocjonującą końcówkę wygrali zawiercianie, doprowadzając do tie-breaka (26:24). W nim ponownie lepsi okazali się siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie, którzy zwyciężyli 15:12, a całe spotkanie 3:2.
– Ciężko powiedzieć na gorąco, co zadecydowało o naszej porażce. Poza pierwszym setem, wszystkie partie graliśmy na przewagi. Po jednej i drugiej stronie siatki funkcjonowała mocna zagrywka. Mimo porażki, jesteśmy zadowoleni z twardych warunków, jakie postawiliśmy ekipie z Zawiercia. Było blisko, abyśmy pokusili się o wygraną – powiedział po meczu Karol Jankiewicz.
Siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn najbliższe dwa spotkania rozegrają w Hali Urania. Akademicy w sobotę, 20.01 o godz. 14:45 podejmą Mistrza Polski – Jastrzębskiego Węgla (biletów brak), a w poniedziałek, 29.01 o godz. 17:30 – PSG Stal Nysę (bilety dostępne na bilety.indykpolazs.pl).