Kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności grozi 23-letniemu Kamilowi B. podejrzanemu o rozbój. Mężczyznę chwilę po zdarzeniu zatrzymali olsztyńscy policjanci. Sprawca pobił mieszkańca miasta, a następnie zabrał mu saszetkę, w której znajdowały się dokumenty i 1600 złotych. Mężczyzna był już notowany w policyjnych kartotekach. Prokurator przedstawił Kamilowi B. zarzut i zastosował wobec niego policyjny dozór.
Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek, u zbiegu ulic Żeromskiego-Jagielońska. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie został poinformowany przez pokrzywdzonego, że na ulicy został zaatakowany przez nieznanego sprawcę. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce zdarzenia. Z relacji poszkodowanego wynikało, że kiedy szedł chodnikiem nagle od tyłu został zaatakowany przez nieznanego mu sprawcę. Napastnik pił go pięściami i kopał po całym ciele.
W trakcie tego zdarzenia pokrzywdzony upuścił saszetkę z dokumentami oraz pieniędzmi. Policjanci chwilę po rozboju zatrzymali podejrzanego, którym okazał się 23-letni Kamil B. Funkcjonariusze odzyskali saszetkę z dokumentami. Mieszkaniec Olsztyna w chwili zatrzymania miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po spędzeniu nocy w policyjnym areszcie, sprawca został przesłuchany.
Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Po sprawdzeniu danych w policyjnych bazach okazało się, że 23-latek był już karany za kradzieże jako osoba nieletnia. Wczoraj prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny. Kodeks karny za popełnienie rozboju przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 12.
Źródło: KWP Olsztyn
