Dwa miesiące aresztu to środek jaki zastosował sąd wobec 38-letniego Andrzeja B. Podejrzany, podczas odprawianego nabożeństwa, włamał się do domu parafialnego, skąd ukradł portfel z pieniędzmi i dokumentami. Suma skradzionego mienia została oszacowana na prawie 500 złotych.
Do zdarzenia doszło 23 lutego br. o godzinie 18:00, w czasie odprawiania nabożeństwa w jednym z olsztyńskich kościołów. Jak ustalili policjanci, 38-letni Andrzej B. wykorzystując nieobecność proboszcza w domu parafialnym, wybił szybę i ukradł portfel. Sprawca pośpiesznie opuścił miejsce zdarzenia. Uciekającego mężczyznę dostrzegli patrolujący miasto policjanci, którzy zatrzymali włamywacza.
Łupem sprawcy padł portfel z pieniędzmi i dokumentami. Suma strat oszacowana została na prawie 500 złotych.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że sprawca był już w przeszłości karany za włamania i przebywał w zakładach karnych.
Wczoraj Andrzej B. został przesłuchany przez prokuratora, jednak odmówił składania wyjaśnień. Decyzją sądu podejrzany na 2 miesiące trafił do aresztu śledczego. Za przestępstwo kradzieży z włamaniem kodeks karny przewiduje karę nawet 10 lat pozbawienia wolności. Jednak w tym przypadku kara może być wyższa, ze względu na fakt działania sprawcy w warunkach tzw. „recydywy”.
Źródło: KWP Olsztyn
