Pielęgniarka oszukiwała starszych ludzi
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zatrzymali podejrzaną o oszustwa 31-letnią mieszkankę miasta. Kobieta podając się za przedstawiciela medycznego oferowała starszym ludziom aparaty słuchowe. W rzeczywistości jednak do seniorów trafiały wzmacniacze słuchowe warte około 50 zł, a nie 400, czy 600 zł, jak płacili za sprzęt oszustce pokrzywdzeni. Dodatkowo rzekomy aparat słuchu nie polepsza odbieranego dźwięku. Kobieta, na co dzień pracownik personelu medycznego jednego z olsztyńskich szpitali, usłyszała zarzuty dotyczące przestępstw na szkodę sześciu osób. Mimo, że podczas okazania podejrzana został rozpoznana przez wszystkich poszkodowanych, nie przyznała się do winy. Grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Mienia Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie zakończyli sprawę nad którą pracowali kilka miesięcy. Nieumundurowani pierwsze sygnały na temat oszustw otrzymali na początku 2012 roku. Policjanci wykonali szereg czynności, które pozwoliły na wytypowanie i zatrzymanie osoby podającej się za przedstawiciela medycznego. Jak ustalili funkcjonariusze, 31-latka odwiedzała starsze osoby, które miały kłopot ze słuchem. Kobieta oferowała pokrzywdzonym aparaty słuchowe, które miały poprawić lepszy odbiór dźwięku. Cena sprzedawanych urządzeń oscylowała w granicach od 400 do 600 złotych. Aby być bardziej wiarygodną, rzekoma przedstawicielka pokazywała oryginalny aparat słuchowy, a kiedy doszło do transakcji, sprawczyni wyciągała z torebki tzw. wzmacniacz słuchu.
Urządzenie takie można zakupić za około 50 złotych. Dodatkowo przedmiot ten nie polepsza odbieranego dźwięku. W toku wykonanych czynności okazało się, że 31-latka od listopada 2011 roku do lipca 2012 roku mogła oszukać 6 starszych osób. Wczoraj w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie podczas okazania wszyscy pokrzywdzeni rozpoznali rzekomą przedstawicielkę medyczną. Mimo tego, kobieta nie przyznała się do zarzucanych jej czynów. Policjanci z Olsztyna wnioskowali do prokuratury o tymczasowy areszt. Jednak prokurator prowadzący sprawę zastosował wobec podejrzanej dozór policyjny, zakaz kontaktowania się z pokrzywdzonymi oraz poręczenie majątkowe w kwocie 1000 złotych. Sprawa jest rozwojowa, dlatego policjanci nie wykluczają, że mogło dojść do kolejnych oszustw.
Kodeks karny za tego rodzaju przestępstwo przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do 8 lat .
Informacja: KWP Olsztyn