Na sygnale

Kierowca zażądał od policjantów usprawiedliwienia do szkoły

Olsztyńscy policjanci interweniowali wobec kierującego alfą romeo, który nie stosował się do obowiązujących przepisów. Mężczyzna ten przejeżdżał skrzyżowania na czerwonym świetle. Swoje niezadowolenie z kontroli okazał w sposób mało kulturalny. Za czas, który jak twierdził kierujący „stracił” przez te zdarzenie, zażądał od policjantów usprawiedliwienia do szkoły, z której miał odebrać syna. Ponadto o „czepialstwie” funkcjonariuszy miały zostać powiadomione media i ich przełożony. Biorąc pod uwagę okoliczności oraz postawę kierującego policjanci skierowali sprawę do sądu.

Wczoraj około godziny 16.00 policjanci ruchu drogowego patrolując ulicę Składową zauważyli, jak kierujący alfą romeo popełnia wykroczenia. Kierowca osobówki dwa razy nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, najpierw wjeżdżając na ul. Towarową przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle, po czym skręcając w ul. Leonharda nie zastosował się do warunkowego zatrzymania wynikającego z sygnalizatora ze strzałką. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę do kontroli. Ten jednak w sposób wyraźny, dał do zrozumienia, że nie jest z tego faktu zadowolony. 53-latek zaczął wykrzykiwać do policjantów, że śpieszy się do szkoły by odebrać dziecko i taką postawą policjanci „ znęcają się nad jego synem, który czeka na niego w szkole”.

Biorąc pod uwagę zachowanie kierującego, oraz wykroczenia, które popełnił, policjanci podjęli decyzje o skierowaniu sprawy do sądu. To nie jedyne negatywne zachowanie, jakiego dopuścił się kierowca. Zaraz po zakończeniu czynności przez funkcjonariuszy, 53-latek z impetem ruszył do celu, jednak ponownie „nie zauważył”, że sygnalizator wskazywał światło czerwone. To nie koniec spotkań tego dnia policjantów z tym kierującym. Po około 10 minutach wrócił on na miejsce kontroli wraz z pasażerką, żądając od funkcjonariuszy „usprawiedliwienia do szkoły”. Ponadto 36-letnia pasażerka poinformowała policjantów, że za „prześladowanie biednych kierowców” złoży na nich skargę do komendanta oraz o wszystkim powiadomi media. Kobieta była tak przejęta całą sytuacją, że nie czekała na zakończenie legitymowania. Odjechała wraz z mężczyzną, nie czekając na swój dowód osobisty.

To jeden z przykładów, z jakimi na co dzień spotykają się policjanci pracujący na drogach. Jednak pamiętajmy, że tej sytuacji, tak jak i innych nie byłoby, gdyby kierowcy stosowali się do obowiązujących przepisów. Takie zachowanie, opisane wyżej nie tylko naraża na niebezpieczeństwo kierujących popełniających wykroczenia, ale także innych uczestników drogi.

Informacja: KWP Olsztyn

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*