Chciał skoczyć z mostu, w ostatniej chwili chwycili go policjanci
Sprawca awantury domowej, który postanowił skoczyć z mostu do rzeki w ostatniej chwili został chwycony za ręce przez policjantów z Biskupca. Funkcjonariusze wyciągnęli go zza barierek i wezwali pogotowie. Mężczyzna trafił na obserwacje do szpitala w Olsztynie.
Wczoraj około godziny 20:00 pełniąc służbę patrolową sierż. szt. Karol Pawelec wspólnie z st. post .Kamilem Kama z polecenia dyżurnego pojechali na interwencję domową, gdzie nietrzeźwy mężczyzna miał wszcząć awanturę z bratem. W trakcie dojazdu na miejsce interwencji policjanci otrzymali informacje od oficera dyżurnego w Biskupcu, że na moście nad rzeką Dymer, na trasie którą się przemieszczają stoi osoba i istnieje podejrzenie, że może to być sprawca awantury.
Patrol pojechał we wskazane miejsce, gdzie zauważył mężczyznę trzymającego się barierki, stojącego po jej zewnętrznej stronie. Mężczyzna ten wychylał się chcąc skoczyć z mostu do rzeki.
Policjanci podbiegli i w ostatniej chwili chwycili go za ręce, uniemożliwiając mu tym samym ewentualny skok. Mężczyzna zachowywał się nerwowo, był pobudzony, próbował się uwolnić i krzyczał, że chce skoczyć. Po chwili udało się policjantom wyciągnąć mężczyznę zza barierki. Na miejsce wezwano służby medyczne. Lekarz pogotowia po przeprowadzonym wywiadzie podjął decyzje o hospitalizacji mężczyzny.