Alkomat w każdym aucie? Premier Donald Tusk planuje duże zmiany dla polskich kierowców
Premier Donald Tusk na specjalnie zwołanej konferencji prasowej przedstawił proponowany zmiany w przepisach dotyczących pijanych kierowców. Zaproponowane zmiany obejmują m.in. odbieranie prawa jazdy na co najmniej trzy lata, kary od 5 tys. zł wzwyż oraz obowiązek posiadania alkomatu w każdym aucie.
Polski rząd chce, by kierowcy, którzy po raz pierwszy zostali złapani na jeździe pod wpływem alkoholu stracili prawo jazdy na minimum trzy, a maksymalnie na 15 lat. Będą musieli także zapłacić od 5 do 100 tys. zł. Gdy kierowca zostanie zatrzymany na jeździe pod wpływem alkoholu po raz drugi utraci dokument na 5-15 lat, obligatoryjnie zapłaci także karę w wysokości minimum 10 tys. złotych. Premier Donald Tusk zapowiedział także że, osoba która zostanie złapana po raz drugi na jeździe w stanie nietrzeźwości, może spodziewać się raczej bezwzględnej kary pozbawienia wolności.
Wszystkie wyroki dotyczące osoby, która została zatrzymana za jazdę pod wpływem alkoholu mają być ogłaszane publicznie, z podaniem danych osobowych sprawcy.
Rząd chce również by od roku 2015 każdy pojazd obowiązkowo wyposażony był w alkomat. Ma to ograniczeniczyć tak zwanych przypadkowych nietrzeźwych, ponieważ ludzie w Polsce bardzo często siadają za kierownica tłumacząc sobie, że są trzeźwi, bo pili poprzedniego dnia.
Obowiązku korzystania z alkomatu nie będzie, ale obowiązek posiadania alkomatu, jak sądzimy, spowoduje radykalny wzrost korzystania z tego urządzenia prewencyjnie przez samych kierowców – powiedział premier Donald Tusk.
Przedstawione przez premiera zmiany w prawie mają przyczynić się do skuteczniejszego ścigania i karania pijanych kierowców, a tym samym przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach.
Inicjatywa rządu ma związek z tragedią do której doszło 1 stycznia 2014 roku w Kamieniu Pomorskim, gdzie zginęło sześć osób idących chodnikiem potrąconych przez pijanego kierowcę.