Policjanci ruchu drogowego zatrzymali na krajowej szesnastce bmw, którego kierowca jechał z prędkością 207 km/h. Ponadto 21-latek nie miał wymaganych uprawnień. Funkcjonariusze skierują do sądu wniosek o jego ukaranie.
Niezmiennie od lat to nadmierna prędkość jest przyczyną największej liczby wypadków na drogach. To właśnie takie wypadki są najbardziej poważne, w ich wyniku najwięcej osób traci życie oraz ponosi ciężkie obrażenia.
Policjanci cyklicznie skupiają swoją uwagę na kierowcach łamiących ograniczenia prędkości. I tak było wczoraj. Przed sądem będzie odpowiadał 21-letni mieszkaniec Olsztyna, którego o godzinie 9.30 poddali kontroli policjanci pełniący służbę na krajowej szesnastce.
Młody mężczyzna jechał bmw z prędkością 207 km/h w miejscu gdzie dozwolona prędkość wynosiła 120km/h. Podczas kontroli dokumentów okazało się, że 21-latek nie miał wymaganych uprawnień. Za popełnienie tak rażących wykroczeń funkcjonariusze skierowali wobec niego wniosek do sądu o ukaranie.
Lekkomyślne podejście, nieprzemyślane zachowanie na drodze, nieumiejętnie podjęty manewr czy nawet zignorowanie czegoś tak oczywistego jak pas bezpieczeństwa, przy nadmiernej prędkości pojazdu może mieć tragiczne skutki. Szczególnie gdy za kierownicę, tak jak w tym przypadku, siada osoba bez prawa jazdy.
Źródło: KMP Olsztyn (mp)
Nie trzeba mieć uprawnień by być dobrym kierowcą… Debile 😛
Jeżdżę dość często 16-ką, ale jakoś nie zauważyłem gdzie jest dozwolona prędkość 120 km/h. Bo jeżeli pomiędzy Biskupcem a Borkami, to nie stoi tam żaden znak zezwalający na jazdę z taką prędkością. A to, że są na tym odcinku dwie jezdnie i każda z nich ma dwa pasy ruchu, to jeszcze nie świadczy o tym, że jest to droga ekspresowa.