Aresztowano 27-latkę, która znęcała się nad 11-miesięcznym synem. Grozi jej 5 lat więzienia
27-latka została aresztowana po zarzutem znęcania się nad 11-miesięcznym synem. Podczas wizyty w domu podejrzanej, pracownicy socjalni widząc obrażenia u chłopca wezwali lekarza rodzinnego, a następnie karetkę. Matka twierdziła, że dziecko samo wypadło z łóżeczka. Policję w Olsztynie powiadomił lekarz, który badał 11-miesięcznego chłopca. Kobieta jeszcze tego samego dnia została zatrzymana. Usłyszała zarzut znęcania się nad dzieckiem, a dziś sąd aresztował ją na 2 miesiące. Kobiecie grozi 5 lat więzienia.
W czwartek do domu Katarzyny J. zapukali pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Byli częstymi gośćmi w tym domu ze względu na trudności opiekuńczo–wychowawcze matki. Podczas ich wizyty kobieta opowiedziała pracownikom o tym, że jej syn spadł z łóżka. Pracownicy natychmiast powiadomili lekarza rodzinnego, który przyjechał na miejsce. Po zbadaniu dziecka lekarz wezwał karetkę, którą przewieziono chłopca do Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Dyżurujący lekarz w szpitalu dziecięcym miał podejrzenia, że powstałe obrażenia głowy oraz liczne zasinienia na ciele mogą świadczyć o pobiciu.
Lekarz złożył stosowne zawiadomienie w Komendzie Miejskiej Policji w Olsztynie. Oficer dyżurny tej jednostki natychmiast powiadomił policjantów z Nidzicy, którzy pojechali do domu i zatrzymali matkę dziecka oraz jej konkubenta. Kobieta przez cały czas utrzymywała, że raczkujące dziecko samo wypadło z łóżeczka.
Funkcjonariusze przesłuchiwali świadków, wykonali oględziny miejsca zdarzenia zabezpieczyli ślady mogące mieć związek ze zdarzeniem.
W trakcie przeprowadzanych czynności kobieta przyznała się funkcjonariuszom. Powiedziała, że zdenerwowana chwyciła dziecko i szarpiąc je wypuściła z rąk.
27-latka usłyszała zarzut znęcania się nad synem. Kobieta przyznała się do winy i złożyła obszerne wyjaśnienia. Policjanci wspólnie z prokuratorem złożyli wniosek o tymczasowy areszt.
Dziś sąd przychylił się do niego i zastosował wobec podejrzanej dwumiesięczny areszt.
Za znęcanie się na synem kobiecie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.