Okradł dwa auta, jedno na oczach jego właściciela, został zatrzymany
Kara nawet 5 lat pozbawienia wolności grozi 24-letniemu Arturowi M. Mężczyzna na oczach właściciela okradł jego auto i jego kolegi. Po krótkotrwałym pościgu właściciela jednego z samochodów 24-latek został zatrzymany.
Łupem sprawcy padły dwa telefony komórkowe, zegarek, płyty CD i ładowarka samochodowa. Łączna suma skradzionego mienia to 600 złotych. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Do nietypowego zdarzenia doszło w środę około godziny 19.40 na ulicy Bażyńskiego. Właściciel auta zaparkowanego przed jednym z bloków wyszedł na zewnątrz. Kiedy mężczyzna rozmawiał przez telefon komórkowy zauważył, że z samochodu jego kolegi wyszedł nieznany mu mężczyzna. Gdy ten zorientował się, że został zauważony, zaczął uciekać. Po krótkim pościgu właściciel jednego z aut zatrzymał uciekającego mężczyznę.
Na miejsce został wezwany policyjny patrol. Sprawcą okazał się 24-letni Artur M. Jak się okazało, 24-latek najpierw okradł auto mężczyzny, który wyszedł przed blok, a następnie auto jego kolegi. Z pojazdów zginęły dwa telefony komórkowe, zegarek, płyty CD i ładowarka samochodowa. Łączna suma skradzionych przedmiotów to około 600 złotych. Mienie w całości odzyskano. Po przewiezieniu na komendę mężczyznę poddano badaniu na zawartość alkoholu w organizmie. Jak się okazało miał ponad 1 promil. Sprawca noc spędził w policyjnym areszcie. Wczoraj Artur M. usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Informacja: KWP Olsztyn