Protest odbył się na ulicy Sielskiej niedaleko pętli autobusowej na Dajtkach. Na miejscu zebrało się kilkadziesiąt osób. Akcję protestujących taksówkarzy wspierały również organizacje społeczne, prezydent Piotr Grzymowicz oraz zwykli mieszkańcy, którym także zależy na budowie obwodnicy Olsztyna. Zgodnie z zapowiedzią przyjechała też posłanka Iwona Arent.
Manifestującym udało się zablokować tylko 10 tirów, gdyż niektórzy kierowcy już w Ostródzie byli kierowani przez Policję na pobliskie parkingi lub proponowano im objazdy przez Olsztynek.
Manifestacja zakończyła się tuż po godzinie 10. choć była zaplanowana do godziny 12. Na pożegnanie kierowcy ciężarówek zatrąbili biorącym udział w manifestacji mieszkańcom.
