
Flomark na Zatorzu zagrożony? Zakład Targowisk Miejskich chce, aby handlujący uiszczali opłatę targową
Zakład Targowisk Miejskich w Olsztynie chce, aby wszystkie osoby handlujące co niedzielę na olsztyńskim Flomarku uiszczały opłatę targową w wysokości 29 zł. Oznaczałoby to, że większość osób, którym uda się coś sprzedać będzie musiała oddać swój zarobek do kasy ZTM.
Olsztyński Flomark zaczął funkcjonować od lipca tego roku, zyskując z każdym tygodniem coraz większe zainteresowanie mieszkańców Olsztyna i okolic. W każdą niedzielę stadion Warmii zapełniał się handlującymi, którzy chcieli sprzedać rzeczy mogące przydać się jeszcze innym, m.in. zabawki,odzież, buty, książki i antyki.
W ostatnią niedzielę na pchlim targu zjawiły się osoby z Zakładu Targowisk miejskich w Olsztynie, które zaczęły liczyć stanowiska, a już na następnym Flomarku mają pojawić się inkasenci zbierający opłatę. Zakład Targowisk Miejskich żąda aby wszyscy handlujący uiszczali opłatę targową w wysokości 29 zł od stoiska.
Jeżeli ZTM nałoży opłaty na sprzedających to będziemy zmuszeni zrezygnować z tego typu działalności – powiedział Jerzy Bis, który jest pomysłodawcą olsztyńskiego Flomarku.
W całym kraju niemal wszystkie pchle targi są zwolnione z opłaty targowej i działają na zasadzie porozumienia z Radą Miasta.