Zarzut kradzieży usłyszała 64-letnia Leokadia M. Kobieta ukradła portfel z pieniędzmi i dokumentami. Chwilę później została zatrzymana przez właścicielkę, która o zaistniałej sytuacji poinformowała policjantów. Mieszkanka Olsztyna przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła obszerne wyjaśnienia. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w sobotę 22 lutego br. w jednym ze sklepów z używaną odzieżą w Olsztynie. Z ustaleń policjantów wynika, że 64-letnia Leokadia M. zauważyła kobietę z otwartą torebką, w której znajdował się portfel. Sprawczyni celowo potrąciła nieznajomą, powodując wypadnięcie portfela z torebki. Następnie mieszkanka Olsztyna przykryła portfel odzieżą z wieszaka i schowała do własnej torebki. Podejrzana długo się myśląc wyszła ze sklepu.
Gdy pokrzywdzona zorientowała się, że nie ma portfela przypomniała sobie sytuację sprzed chwili. Poszkodowana wybiegła za kobietą. Kilkadziesiąt metrów dalej przy przystanku autobusowym 64-latka została zatrzymana przez pokrzywdzoną. W tym samym czasie Leokadia M. wyrzuciła portfel do kosza na śmieci. O sytuacji zostali powiadomieni policjanci.
64-latka została zatrzymana w policyjnym areszcie. Następnego dnia podczas przesłuchania przyznała się do zarzucanych jej czynów i złożyła obszerne wyjaśnienia. Jak przyznała policjantom, zrobiła to, ponieważ nie miała pieniędzy na życie. Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Olsztyn
