16-latek najpierw pomógł niewidomemu, a następnie go pobił. Teraz odpowie przed sądem
Przed sądem rodzinnym i nieletnich będzie się tłumaczył 16-latek, który najpierw pomógł niewidomemu zejść po schodach a chwilę później go pobił. Dopiero dzięki reakcji przypadkowych ludzi napastnik przestał bić i uciekł. Wyjaśniający okoliczności zdarzenia policjanci wytypowali chłopca jako sprawcę tego zdarzenia. Młody mieszkaniec gminy Barczewo do wszystkiego się przyznał. Tłumaczył się, że chciał zrobić coś głupiego.
Do zdarzenia doszło 10 października br. jednej z ulic osiedla Słonecznego w Barczewie. Wówczas niewidomy mężczyzna poprosił dwóch młodych mężczyzn o pomoc w zejściu po schodach.
Jeden z młodzieńców najpierw pomógł mężczyźnie a następnie po kilku minutach bez żadnego powodu podbiegł do niego i zaczął go kopać i uderzać pięściami po całym ciele. Dopiero kiedy z pomocą bezbronnemu mężczyźnie przybiegli przypadkowi przechodnie, napastnik odstąpił bicia i uciekł.
Policjanci ustalający okoliczności w tej sprawie przesłuchali świadków. Zebrany materiał pozwolił wytypować sprawcę. Okazało się, że jest nim 16-letni mieszkaniec gminy Barczewo.
Nastolatek został w tym tygodniu przesłuchany, do wszystkiego się przyznał. Tłumaczył, że chciał zrobić coś głupiego.
Teraz materiały w jego sprawie po raz kolejny trafią do sądu rodzinnego i nieletnich, który zdecyduje o dalszym losie chłopca.