Olsztyńscy policjanci przyjęli zawiadomienie od mężczyzny, który poinformował, że koledzy ze stancji bez jego wiedzy zabrali kluczyki od auta i zaparkowali pojazd w innym miejscu. Właściciel samochodu miał trafić do niego poprzez narysowane na ziemi strzałki.
Wczoraj do komendy zgłosił się młody mężczyzna, który poinformował policjantów o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pod koniec kwietnia br. przez jego współlokatorów. Z relacji zgłaszającego wynikało, że mieszka na stancji przy ulicy Warszawskiej z dwoma studentami. Każdy z nich ma swój pokój. Kiedy kładł się do łóżka zostawił na krześle kluczyki od Volkswagena.
Następnego dnia rano na krześle zamiast kluczyków, znalazł karteczkę, na której napisane było „kieruj się strzałkami”. Jak się okazało, na parkingu, gdzie dnia poprzedniego zaparkował pojazd, nie było go. Osobowy Volkswagen stał 20 metrów dalej. Mężczyzna podejrzewał, że to koledzy ze stancji zabrali kluczyki i bez jego zgody przeparkowali samochód w inne miejsce.
Kiedy mężczyzna odnalazł samochód okazało się, że pojazd oklejony był żółtymi karteczkami samoprzylepnymi. Poszkodowany miał spory problem z doprowadzeniem auta do porządku. Kiedy wrócił po długim weekendzie majowym do Olsztyna postanowił wyjaśnić sprawę ze współlokatorami. Jeden z nich miał stwierdzić, że faktycznie na krótko zabrali pojazd, jednak nie zamierzają nic z tym robić. Zdenerwowany właściciel postanowił o zdarzeniu powiadomić policjantów.
Kodeks karny za przestępstwo krótkotrwałego użycia pojazdu przewiduje karę pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Informacja: KWP Olsztyn
