Na sygnale

W ciągu kilku godzin okradli cztery olsztyńskie stacje paliw. Zostali zatrzymani

Olsztyńscy policjanci zatrzymali dwóch sprawców kradzieży paliwa. 37 i 30-latek w ciągu kilku godzin okradli cztery olsztyńskie stacje paliw. Łupem podejrzanych padło blisko 330 litrów benzyny tankowanej do plastikowych baniaków. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Policjanci ustalają kolejnych poszkodowanych.

Wczoraj kilkanaście minut przed godziną 16.00 olsztyńscy policjanci zostali powiadomieni o kradzieży blisko 120 litrów paliwa ze stacji paliw na ul. Pstrowskiego. Kilka godzin później pracownicy innej stacji zgłosili kolejną kradzież paliwa.

Funkcjonariusze ustalili, że w obu przypadkach sprawcy kradzieży poruszali się czerwonym audi. Mężczyźni tankowali benzynę do baniaków schowanych w bagażniku.

Kilkanaście minut do północy funkcjonariusze z Wydziału Wywiadowczo – Patrolowego KMP w Olsztynie patrolując ulice miasta na olsztyńskim Zatorzu zauważyli czerwone audi. Osobówka wjechała właśnie na stację paliw. Kierowca osobówki na widok oznakowanego radiowozu nie zatrzymał się na tankowanie i od razu opuścił stację.

Policjanci mając przypuszczenia, że pojazdem prawdopodobnie poruszają się sprawcy kradzieży paliwa pojechali za samochodem.

Chwilę później funkcjonariusze zatrzymali pojazd. W trakcie kontroli policyjnej przypuszczenia potwierdziły się. Okazało się, że zarówno ubrania jak i wnętrze osobowego diesla pachniało benzyną. W bagażniku zaś znajdowały się dwa kilkudziesięciu litrowe, plastikowe pojemniki.

W trakcie trwania dalszych czynności, okazało się, że 37-letni kierowca nie miał prawa jazdy. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że zostawił je w domu. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mieszkaniec Olsztyna stracił je za przekroczenie dopuszczalnej liczby 24 punktów karnych.

Kierowca i jego 30-letni pasażer zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu.

Policjanci zajmujący się tą sprawą ustalili, że Paweł J. i Marcin G. „odwiedzili” tego dnia cztery olsztyńskie stacje paliw. Mężczyźni zatankowali łącznie blisko 330 litrów na kwotę 1300 złotych. Jak się okazało, nie były to ich pierwsze takie „darmowe” tankowania. Funkcjonariusze ustalili, że wcześniej podejrzani okradli w podobny sposób kilka innych olsztyńskich stacji. Policjanci wyjaśniają okoliczności tych kradzieży.

Wczoraj mężczyźni usłyszeli zarzuty kradzieży. 37 i 30-latek przyznali się do przedstawionych zarzutów. Tłumaczyli policjantom, że skradzione paliwo sprzedali innym kierowcom.

Kodeks karny za to przestępstwo przewiduje karę 5 lat pobawienia wolności.

Źródło: KMP Olsztyn (kb/in)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*