Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie wspólnie z funkcjonariuszami z Komisariatu Policji w Barczewie na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych zlikwidowali uprawę konopi indyjskich.
Nielegalne rośliny rosły w specjalnym namiocie tuż obok sadzonek rosiczek. Policjanci zabezpieczyli blisko 30 roślin, kompletną linię technologiczną – lampy, czujniki, wentylatory, filtry. W ręce policjantów trafiła 31-letnia właścicielka ośrodka i jej o rok młodszy kuzyn. 30-latek usłyszał zarzut uprawy konopi. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie rozpracowując środowisko przestępcze zajmujące się przestępczością narkotykową ustalili, że na terenie jednego z ośrodków wypoczynkowych na terenie powiatu olsztyńskiego może znajdować się plantacja konopi indyjskich.
W poniedziałek po południu policjanci z KWP w Olsztynie wspólnie z funkcjonariuszami z Komisariatu Policji w Barczewie przeszukali pomieszczenia ośrodka. W piwnicy jednego z budynków kryminalni znaleźli kilkadziesiąt roślin doniczkowych – rosiczek i innych. Jak się okazało, była to tylko przykrywka dla uprawy marihuany. Za kolejnymi drzwiami funkcjonariusze odkryli namiot, a w nim blisko 30 roślin konopi. Policjanci zabezpieczyli rośliny, kompletną linię technologiczną – lampy, czujniki, wentylatory, filtry oraz laptop i telefon.
W ręce policjantów trafiła 31-letnia właścicielka ośrodka oraz jej o rok młodszy kuzyn. Mężczyzna przyznał się do uprawy środków odurzających i to on usłyszał zarzut. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci w tej sprawie mają do wyjaśniania jeszcze kilka wątków, m.in. gdzie miały trafiać narkotyki, czy 30-latek pracując na co dzień w firmie przewozowej, mógł wykorzystywać charakter swojej pracy do transportu niedozwolonych środków.
Informacja, fot. KWP Olsztyn
