Policjanci rozwiązali sprawę zabójstwa 87-latki
Policjanci ze specjalnej grupy powołanej przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn – Południe rozwiązali sprawę zabójstwa 87-letniej mieszkanki Olsztyna. Ustalony 30-letni sprawca przebywa w areszcie śledczym w związku z dokonanym wcześniej rozbojem. Badania biologiczne wskazały, że zabezpieczone ślady sprawcy pochodzą właśnie od niego. Mieszkańcowi Olsztyna, który w przeszłości był karany za rozbój, grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
7 czerwca br. około południa policjanci otrzymali informację o pobiciu starszej kobiety, która została znaleziona na terenie ogródków działkowych w Olsztynie. 87-latka w stanie ciężkim trafiła do szpitala. Pomimo kilkugodzinnej walki o jej życie, zmarła. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania sprawcy.
Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie powołał specjalną grupę policjantów do wyjaśnienia okoliczności tej sprawy, jak i ustalenia i zatrzymania podejrzanego. W skład grupy weszli eksperci z laboratorium kryminalistycznego, dochodzeniowcy i kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji oraz Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie. Od samego początku funkcjonariusze działali wielotorowo. Ustalali i przesłuchiwali świadków, typowali osoby, które były w przeszłości karane za podobne przestępstwa, a mogły mieć związek z tym zdarzeniem, zbierali i na bieżąco weryfikowali każdą informację, najdrobniejszy szczegół, który mógłby się przyczynić do ustalenia i zatrzymania sprawcy, zabezpieczyli dostępne nagrania z kamer monitoringu, prowadzili także zakrojone na szeroką skalę działania operacyjne i poszukiwawcze. Kilkudziesięciu policjantów przeszukało kilka hektarów ogrodów działkowych i okolic. Dzięki temu zabezpieczono rzeczy należące do ofiary.
Tydzień po zdarzeniu zatrzymany został 22-latek, który podczas przesłuchania w prokuraturze przyznał się do zbrodni. Podczas posiedzenia sądu w sprawie zastosowania środka zapobiegawczego także nie kwestionował swojej winy. Szybko pojawiły się wątpliwości, czy aby na pewno mężczyzna stoi za tą zbrodnią. Podczas kolejnego przesłuchania przez prokuratora zaprzeczył, aby popełnił to przestępstwo. Podał, że w czasie zabójstwa znajdował się w miejscu oddalonym o kilkadziesiąt kilometrów od Olsztyna. Natychmiast po potwierdzeniu alibi 22-latka, prokurator uchylił tymczasowy areszt.
Policjanci nadal weryfikowali okoliczności dokonanej zbrodni. Brali pod uwagę przeróżne hipotezy. Nie wykluczali żadnego ze scenariuszy. Bezustannie weryfikowali i analizowali podobne przestępstwa i zachowania sprawców podobnych zdarzeń, przeglądali setki godzin nagrań z kamer monitoringów, potwierdzali alibi przesłuchanych blisko 200 osób, badali zabezpieczone ślady biologiczne od kilkudziesięciu z nich, w dalszym ciągu prowadzili zakrojone na szeroką skalę działania operacyjne. Na tej podstawie policjanci wytypowali 30-latka, który mógł mieć związek z tym zdarzeniem. Badania biologiczne wskazały, że zabezpieczone ślady sprawcy pochodzą właśnie od niego. Dalsze czynności potwierdziły winę 30-latka. Prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut zabójstwa. Podejrzany podczas przesłuchania oraz eksperymentu procesowego mającego na celu odtworzenie przebiegu zdarzenia, złożył obszerne wyjaśnienia, w trakcie których opisał okoliczności w jakich doszło do zbrodni. 30-latek, który był już w przeszłości karany za rozbój, przebywa aktualnie w areszcie śledczym w związku z innym rozbojem.
Mieszkańcowi Olsztyna za popełnioną zbrodnię grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Śledztwo jest prowadzone przez policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe.
Badania genetyczne są niezwykle istotnym elementem w procesie dowodowym. Należą do najbardziej zaawansowanych badań kryminalistycznych i pozwalają na uzyskanie pozytywnych wyników ze znikomej ilości zabezpieczonego materiału biologicznego. Opinia biegłego z zakresu badań genetycznych ma bardzo dużą siłę dowodową.
Tak było w sprawie brutalnych napadów na starsze kobiety, do których doszło w maju br. Sprawca zaatakował w swoich mieszkaniach 93-latkę z Bartoszyc oraz 84-latkę z Korsz. Skrępował je i pobił, a następnie okradł. Wówczas obie trafiły do szpitali.
Ze względu na charakter zdarzeń, a zwłaszcza brutalność sprawców, wyjaśnianiem sprawy zajęli się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie. Okoliczności zdarzeń, sposób działania wskazywały, że sprawy może łączyć ten sam sprawca bądź sprawcy. Funkcjonariusze analizowali zabezpieczone ślady, przesłuchania świadków, weryfikowali na bieżąco zebrane informacje, typowali osoby, które w przeszłości były karane za podobne przestępstwa, a mogły brać udział w tych zdarzeniach, prowadzili także zakrojone na szeroką skalę działania operacyjne. Jak przyznał kom. Krzysztof Pytlarczyk „mieliśmy szereg poszlak, które wskazywały na Henryka B., ale nie mieliśmy bezpośredniego dowodu”. Badania biologiczne potwierdziły, że zabezpieczone ślady pochodziły właśnie od 61-latka”.
Mężczyzna został zatrzymany. 61-latek był kompletnie zaskoczony takim obrotem sprawy. Jak sam przyznał, nie spodziewał się, że w ogóle zostanie namierzony, tym bardziej, że bardzo często zmieniał miejsca swojego pobytu. Mężczyzna, który wielokrotnie był karany za podobne przestępstwa, a w lutym br. opuścił zakład karny, nie kwestionował swojej winy. Po przedstawieniu niezbitych dowodów 61-latek przyznał się do obu rozbojów oraz kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań, z którego ukradł biżuterię oraz do usiłowania kradzieży z włamaniem. Henryk B. dokładnie opisał sposób swojego działania. Wyjaśnił, że jego ofiary nie były przypadkowe. Wcześniej, typował osoby samotne i obserwował je. Zwykle po popełnionym przestępstwie przenosił się w inne miejsce. Z jego relacji wynika, że skradzione pieniądze przeznaczał na bieżące potrzeby.
Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany.