Wiadomości

Policjanci ostrzegają przed oszustami. Mieszkaniec Olsztyna stracił 30 tys. zł

Oszuści działający metodą „na policjanta” wciąż oszukują starszych ludzi i wyłudzają od nich pieniądze. Wczoraj przestępcy dali o sobie znać w Olsztynie. Dzwoniąc do siedmiu starszych osób.

Oszuści najpierw wykonują telefon do potencjalnej ofiary i podając się za funkcjonariusza policji przekazują informację o prowadzonej przez nich akcji. Na ogół przestępcy informują rozmówcę o tym, że są potencjalną ofiarą oszustwa. Wmawiają mu, że właśnie z jego konta bankowego ktoś wybiera pieniądze. W trakcie takiej dyskusji oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby.

W trakcie dalszej rozmowy „fałszywy funkcjonariusz” przekazuje informację o tym, że przestępca został namierzony. Oszust nalega, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wskazanej osobie.

„Fałszywy funkcjonariusz” podaje wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję 997. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.

Wczoraj na terenie Olsztyna właśnie w ten sposób oszukany został 59-latek. Mężczyzna stracił ponad 30 tys. zł. Całą sumę wypłacił ze swojego konta i na mieście pieniądze w całości przekazał oszustom.

Niestety mimo wielu akcji informacyjnych, apeli, spotów i ulotek informujących o tego typu przestępczości, wciąż odnotowujemy przypadki oszustw na tzw. wnuczka lub policjanta.

Niewiele zabrakło, by kolejną ofiarą działalności przestępców padł Pan Bernard. Na szczęście, po kilkuminutowej rozmowie z „fałszywym policjantem” 82-latek przypomniał sobie informacje podawane w mediach o oszustach działających w ten sposób i sposobie postępowania w takich sytuacjach. Mieszkaniec Olsztyna rozłączył się i o wszystkim powiadomił olsztyńskich funkcjonariuszy.

Wzorowo zachowała się Pani Irena, który po otrzymaniu takiego telefonu, po wsłuchaniu się w tajniki „policyjnej operacji” od razu zorientowała, że właśnie może mieć do czynienia z oszustami. 57-latka postanowiła sprawdzić profesjonalizm „fałszywego policjanta” i wiedząc, że prawdziwy funkcjonariusz posiadał by takie informacje zażądała od oszusta podania jej danych personalnych. To zdenerwowało mężczyznę, który po chwili rozłączył się.

Tego samego dnia podobny telefon otrzymało łącznie 7-tu mieszkańców Olsztyna.

Sposób wyłudzenia pieniędzy wszystkich osób był taki sam. Mężczyzna także podając się za „fałszywego policjanta” chciał wyłudzić od 82-latki dużą sumę pieniędzy. Na szczęście kobieta nie dała się oszukać.

Jak nie stać się ofiarą oszustów? Przede wszystkim należy zachować ostrożność.

Prawdziwi policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Policjanci nigdy nie telefonują, że przyjdą lub wyślą kogoś innego do nas, aby odebrać pieniądze np. na pomoc dla syna. W takich sytuacjach możemy mieć pewność, że mamy do czynienia z oszustami.

W szczególności pamiętajmy o tym, że w momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon, za policjanta – zakończmy rozmowę telefoniczną! Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z bliskich. Kolejne połączenia telefoniczne wykonujmy z innego aparatu.

Pamiętajmy o tym, że jeśli ktoś prosi o pieniądze przez telefon, to wtedy nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.

Zachowując spokój zadzwońmy do kogoś z rodziny i zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje.

Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.

Źródło: KMP Olsztyn (kb)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*