Podpalacz pojemników na śmieci w rękach policjantów – usłyszał 24 zarzuty
24 zarzuty podpaleń usłyszał 24-letni Łukasz K. Mężczyzna podpalał plastikowe pojemniki na śmieci. Straty zostały oszacowane na kwotę ponad 90 tys. złotych. Podejrzany nie kwestionował swojej winy i przyznał się do zarzucanych czynów. Sprawca stwierdził, że lubi ogień i często po podpaleniach, których dokonał, przyglądał się z ukrycia akcjom gaśniczym. Kodeks karny za zniszczenie mienia przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu olsztyńskiej komendy zakończyli sprawę podpaleń śmietników, do których dochodziło na terenie miasta od stycznia 2013 roku do 22 marca br.
W piątek 28 marca br. funkcjonariusze zatrzymali 24-letniego Łukasza K. Mężczyzna jest podejrzany o serię podpaleń plastikowych pojemników na śmieci. Sprawca zawsze działał w ten sam sposób: za pomocą zapalniczki o wyglądzie długopisu podpalał plastikowe pojemniki na śmieci. W kilku przypadkach oprócz pojemników zniszczeniu uległy zabudowy śmietników.
Starty zostały oszacowane na kwotę ponad 90 000 złotych. Podejrzany powiedział policjantom, że lubi ogień i często w ukryciu obserwował akcję gaszenia podpalonych wcześniej śmietników. Mężczyzna nie kwestionował swojej winy, złożył obszerne wyjaśnienia i przyznał się do 24 zarzucanych mu czynów. Na dziś policjanci zaplanowali eksperyment procesowy zwany wizją lokalną w miejscach podpaleń śmietników.
24-latek nie był w przeszłości karany. Podejrzany za swoje czyny będzie tłumaczył się przed sądem. Kodeks karny za powyższe przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.