Nawet 10 lat za kratkami może spędzić Marek O., który przez ostanie pół roku kradł rowery. Mężczyzna przyznał się do 26 kradzieży i włamań. Z ustaleń policjantów wynika, że 31-latek sprzedawał jednoślady w lombardach lub przypadkowym osobom. Mężczyzna usłyszał już pierwsze zarzuty.
Funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie w wyniku pracy operacyjnej ustalili sprawcę kradzieży roweru z wózkowni jednego z olsztyńskich bloków przy ul. Barcza. Podejrzewając Marka O. o kradzież z włamaniem policjanci 31 lipca br. pojechali do jego mieszkania. Doprowadzony do jednostki Policji i przesłuchiwany olsztynianin nie kwestionował swojej winy. Łącznie Marek O. odpowiadać będzie za 26 kradzieży i kradzieży z włamaniem. Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna działał od stycznia do lipca br. Jego zainteresowaniem cieszyły się przede wszystkim rowery. Z zebranych materiałów wynika, że 31-latek jednoślady kradł sprzed sklepów, bloków i z wózkowni. Mężczyzna skradzione rowery sprzedawał w całości lub w częściach w olsztyńskich lombardach i przypadkowym przechodniom poznanym na ulicy.
31-letni olsztynianin usłyszał już pierwsze zarzuty.
Kodeks karny za przestępstwo kradzieży z włamaniem przewiduje karę pozbawienia wolności od roku do 10 lat.
Źródło, fot.: KWP Olsztyn
