Wiadomości

Piotr Grzymowicz: „nową Artyleryjską jeździmy często, szybko i bezpiecznie”

W swoim najnowszym wpisie na blogu, Prezydent Olsztyna – Piotr Grzymowicz poruszył temat otwartej w czerwcu 2012 roku ulicy Artyleryjskiej; – wygoda podróżowania pozwala nam zapomnieć o niewygodach czasu budowy. Nie inaczej jest w Olsztynie, czego dobrym przykładem może być ulica Artyleryjska – pisze prezydent

Dziś, gdy jedziemy tą arterią, już raczej rzadko przypominamy sobie o kłopotliwym, tymczasowym przejeździe przez tory w ciągu ulic Wojska Polskiego i Partyzantów, o utrudnieniach przy wyjeździe z ulicy Leśnej i kompleksu budynków dawnych koszar artylerii. Przeciwnie, z coraz większym zainteresowaniem patrzymy, jak nowa Artyleryjska zaczyna oddziaływać na otoczenie i zachęcać inwestorów. To dobry impuls rozwojowy i swoisty tlen dla nowych inwestycji oraz modernizacji tego ważnego kompleksu zabytkowych obiektów militarnych.

Kiedy rozpoczynała się budowa nowej ulicy Artyleryjskiej (wraz z modernizacją powiązanych z nią aleją Wojska Polskiego i ulicą Dąbrowskiego), podnosiły się głosy, czy to rzeczywiście taka ważna i potrzebna inwestycja. Czas pokazuje, że była potrzebna i jest ważna, również z powodów innych niż komunikacyjne.

Warto jednak zapytać o efekty komunikacyjne. Właśnie dotarło do mnie opracowanie zatytułowane Wyliczenie wskaźników rezultatu dla projektu „Budowa nowego przebiegu ul. Artyleryjskiej z budową wiaduktu w ciągu ulicy Partyzantów – Wojska Polskiego”. Tego typu raport jest obowiązkowy przy rozliczaniu projektu, bo środki unijne są przyznawane zawsze na projekty mierzalne, więc niezbędne jest wykazanie się osiągnięciem określonych, wcześniej założonych wskaźników. Zasady obliczania wskaźników w przypadku inwestycji drogowych są mocno skomplikowane i regulowane przez odpowiednie przepisy i procedury unijne. Natężenie ruchu było badane w roku 2013 trzykrotnie. I jakie wnioski z raportu?

Projektując budowę ulicy Artyleryjskiej zakładano, że inwestycja przyniesie oszczędność w przewozach pasażerskich blisko 18,85 mln złotych rocznie. Po badaniu okazuje się, że ta oszczędność wynosi prawie 34,5 mln złotych! Zakładane wskaźniki przekroczyliśmy o ponad 82 proc.! Całkiem nieźle, prawda?

Nieco inaczej przedstawia się sytuacja w przewozach samochodami ciężarowymi. W tym przypadku oszczędność wg założeń projektu miała wynosić blisko 3,9 mln złotych, a wynosi niecałe 3,3 mln złotych. Do wykonania zakładanego wskaźnika zabrakło 16 proc., mieścimy się jednak w granicach dopuszczalnej różnicy, która wynosi 25%. Różnica, będąca efektem zmniejszonego ruchu pojazdów ciężarowych w stosunku do przyjętych założeń w „Studium wykonalności”, z pewnością cieszy mieszkańców domów przy alei Wojska Polskiego, gdzie tym samym uciążliwości są mniejsze. Przypomnę, że w przypadku tej alei docelowym rozwiązaniem jest wyprowadzenie ruchu ciężarowego na obwodnicę, a póki co szukamy rozwiązań, żeby go maksymalnie ograniczyć.

W ogólnym rozrachunku widać, że kierowcy po prostu polubili Artyleryjską i chwała im za to, zwłaszcza że w badanym okresie nie było tam wypadków drogowych. Słowem – nową Artyleryjską jeździmy często, szybko i bezpiecznie. I to najlepsza odpowiedź na pytanie, czy był sens jej budowy.

 

Źródło: grzymowicz.pl