MotosportSport

Pech Krzysztofa Hołowczyca podczas rajdu Baja Poland

Awaria układu przeniesienia napędu pozbawiła Krzysztofa Hołowczyca zwycięstwa w przedostatniej rudzie Pucharu Świata w Rajdach Cross Country. Ostatecznie olsztyński kierowca zajął dziewiąte miejsce, utrzymując trzecie miejsce w klasyfikacji serii.

Załoga Monster Energy X-raid Krzysztof Hołowczyc i Andreas Schulz (Mini All4 Racing) przez dwa dni utrzymywała pozycje lidera rajdu z ponad minutową przewagą nad Aleksandrem Żełudowem. Podczas pierwszego niedzielnego odcinka specjalnego w samochodzie Hołowczyca doszło do  awarii skrzyni biegów. Załoga zdołała wyeliminować wyciek oleju i dojechać do serwisu, jednak strata prawie 50 minut była już nie do odrobienia.

Załoga Hołowczyc/ Schulz zdołała wygrać  jeszcze zdecydowanie ostatnią próbę i ostatecznie zajęła 9. miejsce zdobywając cenne 2 pkt. w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.

Ten rajd, który zaczął się dość pomyślnie od zwycięstwa w prologu, okazał się dla nas niezwykle pechowy. Już na pierwszym odcinku, na poligonie w Drawsku Pomorskim zawisnęliśmy na prawie 5 minut na piaszczystym garbie, potem musieliśmy ostro gonić, żeby zniwelować stratę. Na kolejnym przejeździe złapaliśmy 2 kapcie,  jednego zmieniliśmy, na drugim dojechaliśmy do mety, a i tak udało się wygrać ten odcinek i po drugim etapie mieliśmy sporą przewagę nad konkurentami.  Niedzielny poranek na długo jednak zostanie w mojej pamięci. Nagle awarii uległ zespół przeniesienia napędu. Musieliśmy stanąć i usuwać wyciek oleju, co w warunkach polowych nie było łatwe.  Dojechaliśmy w końcu do mety, ale  dwa dni naprawdę ostrej jazdy poszły na marne. Ta awaria praktycznie wyeliminowała nas z rywalizacji. 50 minut straty było absolutnie nie do odrobienia. Ostatni odcinek pojechałem na maksa ale niewiele to  dało. Zamiast teoretycznie łatwego zwycięstwa w Szczecinie – zaledwie dziewiąte  miejsce. Niezasłużona porażka na oczach polskiej publiczności boli podwójnie. Przed rajdem wierzyłem, że uda mi się podtrzymać tradycję, zwyciężyć po raz czwarty na szczecińskich trasach, dostarczając przy tym wiele emocji i radości zgromadzonym tam miłośnikom rajdów. No cóż, taki jest ten sport. Ja dałem z siebie wszystko, ale auto nie wytrzymało. Przede mną  jeszcze końcowa runda w Pucharze Świata, Baja Portalegre, podczas której znowu dam z siebie wszystko –  powiedział Krzysztof Hołowczyc na mecie rajdu Baja Poland.

Przed końcową rundą, Baja Portalegre, Krzysztof  Hołowczyc traci 8 punktów do prowadzącego Jean-Louisa Schlessera oraz dwa punkty do drugiego Naniego Romy.

W rajdzie Baja Poland 2013 na podium triumfowali Rosjanie Aleksandr Żełudow i Andriej Rudnickij, drugą miejsce zajęli Marek Dąbrowski/Jacek Czachor. Na najniższym stopniu podium uplasowali się Miroslav Zapletal/Maciek Marton.

BAJA POLAND

1. Aleksandr Żełudow/Andriej Rudnickij (RUS) Toyota Hilux 6:13.51,0
2. Marek Dąbrowski/Jacek Czachor (PL) Toyota Hilux +7.24
3. Miroslav Zapletal/Maciek Marton (CZ/PL) Hummer H3 Evo +7.37
4. Adam Małysz/Rafał Marton (PL) Toyota Hilux +9.54
5. Nunzio Coffaro/Daniel Meneses (YV) Toyota Hilux +16.19
6. Piotr Beaupre/Jacek Lisicki (PL) BMW X3 CC +29.40
7. Pál Lónyai/Zoltán Garamvölgyi (H) BMW X5 CC +29.47
8. Leonid Ogorodnikow/Anton Nikołajew (RUS) Toyota Hilux +38.48
9. Krzysztof Hołowczyc/Andreas Schulz (PL/D) Mini All4 Racing +45.33
10. Antal Fekete / Gyorgy Toth (H) Toyota Hilux +48.02
11. Martin Kaczmarski/Bartłomiej Boba (PL) Mini All4 Racing +48.59

Czołówka klasyfikacji Pucharu Świata FIA w Rajdach Terenowych po sześciu rundach

1. Jean-Louis Schlesser 126
2. Nani Roma 120
3. Krzysztof Hołowczyc 118
4. Nunzio Coffaro 70
5. Miroslav Zapletal 64
6. Alexander Baranienko 33
7. Bernhard Ten Brinke 32
8. Aleksandr Żełudow 30

 

Źródło, fot.: holek.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

*